alix76 pisze:Po wózeczkiem?
Brawo Ciociu! Bruno zapakował się do kosza pod wózkiem

Niestety, sam wózek był już zajęty.
Wychodząc na spacer sprawdzam, czy nie mam pasażera na gapę. Wolałabym się nie zorientować na dworze, że kot jedzie z nami...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:Po wózeczkiem?
aglo pisze:Dziś po południu mam umówioną wizytę kontrolną u weta z Lunką. Nie wiem, jak ja pojadę, pada jak cholera. Ostatnio byłam z Antkiem i Kotem, a dziś raczej dziecka na taką pogodę nie wezmę (i tak muszę wyjśc, bo Antek ma dziś pierwsze szczepienie).
Ech. Samochód by się przydał...(i prawo jazdy)
MaryLux pisze:aglo pisze:Dziś po południu mam umówioną wizytę kontrolną u weta z Lunką. Nie wiem, jak ja pojadę, pada jak cholera. Ostatnio byłam z Antkiem i Kotem, a dziś raczej dziecka na taką pogodę nie wezmę (i tak muszę wyjśc, bo Antek ma dziś pierwsze szczepienie).
Ech. Samochód by się przydał...(i prawo jazdy)
lub prywatny szofer...
aglo pisze:MaryLux pisze:aglo pisze:Dziś po południu mam umówioną wizytę kontrolną u weta z Lunką. Nie wiem, jak ja pojadę, pada jak cholera. Ostatnio byłam z Antkiem i Kotem, a dziś raczej dziecka na taką pogodę nie wezmę (i tak muszę wyjśc, bo Antek ma dziś pierwsze szczepienie).
Ech. Samochód by się przydał...(i prawo jazdy)
lub prywatny szofer...
Prywatny szofer z prywatną limuzyną...![]()
Uschi pisze:tzn. Antoś był też w tym zestawie?
Lunka była pod, nad, obok - czy zamiast?
MaryLux pisze:Bry
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości