Bez Ciebie gasnę - Jack w szafie. Kocham Jacka a on ma DOM!!

[ruru]

no coz, ciezko mi powiedziec co napisac.
Tak samo mialam oglaszajac Layle, kot z rozwolnieniem na specjalistycznej karmie, gdzie raz jest super a innym razem nie za bardzo.

Aczkolwiek napisalabym delikatna prawde ze tak powiem.
Jeslim ktos bedzie zdecydowany to rozmawiac przez telefon, mail, mowic o swoich watpliwosciach, dyskutowac z domkiem.

Wierze ze trafi swoj na swego.

hehehehe.......nie wiem czemu ale pomyślałam, że Jack trafi na Pana, który też będzie podsikiwał tu i ówdzie

no ale jasne - Jack trafi na swój domek, i za to kciuki

[mokkunia]

Zanosi się na święto lasu Albo dzień Jacka
Właśnie zrobiłam chłopakowi zamówienie. Bo on kocha suche rybne i gourmeciki wszelkie No to mu zamówiłam duuużo żarełka i tylko dla niego

[magdaradek]

Dobra Ciocia Mokka

[hydra_pl]

Dobra, dobra...

ale pw nie odbiera sorry za OT, ale może do swojego wątku mokkunia zagląda
EDIT: odszczekuję "hau, hau", cocia mokkunia odbiera i odpisuje, tylko ja ślepa jestem i pw nie zuaważyłam

[mokkunia]

Nie odbierałam bo mi się zasnęło z kotami Już idę pisać

[hydra_pl]

dobra miau mi zwariowało, miałam w skrzynce wiadomość od Ciebie, ale po otwarciu okazało się, że to moja do Ciebie (nie w wysłanych !?). Po wylogowaniu i zalogowaniu miau się naprawiło

[jerzykowka]

Mnie sie tez wydaje, ze gdy Jack trafi do niezakoconego domku, to problem posikiwania zniknie. Ale rozumiem, ze szukajac odpowiedzialnie domu nie mozna sie opierac na "wydawankach"

[mokkunia]

Jack nam zginął. Zawał miałam. Tż wrócił z dyżuru, pranie, obiad, wnoszenie pościeli która się wietrzyła na balkonie, szafa zamknięta, wszyscy są tylko Jacka nie ma. Przeraziłam się nie na żarty. Po kilku minutach szukania, które zdawały się trwać wieczność znalazłam Jackusia.

Ja chciałam zaznaczyć, że to już wersja foto jest po dokonaniu znaleziska bo kota to nic w pierwszej wersji nie było widać, cały się zarył

[magicmada]

Ale horror, a ja jeszcze raz dziekuję Mokkuniou za gościne przed i popołudniową. Dobrze, że Jack się znalazł. Jakbyście się na nim połozyli...

[mokkunia]

Madzia zapraszamy częściej Mi się podobało jak Jack zareagował jak przyszłaś pierwszy raz. Ogon do góry, radość w oczach i się ocierał Kontaktowy chłopak się robi

[mokkunia]

Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!

Nie wierzę własnym oczom

[pisiokot]

Ten pierwszy to Leoś, a ten za nim - Jacuś ?

[mokkunia]

Jackiczek Guziczek Oczka zieloniutkie, nosek różowy, jak kotka wygląda na tym foto
I z pół godziny tak spali chłopacy

[hydra_pl]

[jerzykowka]

Pienykny obrazek