Wyrwany śmierci Meo szuka swojego miejsca na Ziemi!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2007 15:28

To odpowiem za Age,poniewaz do późnego wieczora Aga nie bedzie podłaczona do netu.Dzisiaj rano Meo zjadł pasztecik z puszki ,który wczorajsza Pani dr.kazała mu podawac jak usłyszała ,ze dajemy mu przy biegunce wątróbke.Jest to jakis leczniczy specyfik-Trovet hld .Teraz przed chwilka Meo również zjadł.Takze apetyt mu wraca.Dzisiaj wieczorkiem znowu jedziemy na wizyte do weta na Żytnia.
Moniu tej karmy co przywiozłas Meo nie chciał zjadac widac juz mu się w dooopce przewraca. :lol: No cóz ale musimy znosic fochy rekowalescenta.
Dzisiaj porozmawiamy o diecie która bedzie najwłasciwsza dla Meo.
Kociak juz zaczyna wiecej poruszac sie po mieszkaniu .W nocy zaszedł do Busi która urodziła u nas szczeniaczki i słyszymy groźny pomruk z jej strony oraz miau Mea.Jednak nic sie nie stało.Meo zaczyna korzystac z kuwety otrzymanej od cioci Moni :wink:

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

Post » Pon lis 19, 2007 15:32

To bardzo dobre wiadomości!! :D :D :D
Za Meo ciągle duże kciuki! :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lis 19, 2007 15:35

No, wygląda na to, że Pan Meo wychodzi na prostą i zamierza jeszcze długo korzystać z uroków życia :D

Kciuki nieustające :ok:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 19, 2007 15:43

Wpłyneła wpłata od cioteczki Bungo-100,00.
Meo bardzo ,bardzo dziekuje.

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

Post » Pon lis 19, 2007 15:54

I wołowe też było zjedzone. I chyba już dziś ostatnia kroplówka, żeby Meo zaczął sam pić.
Marcelibu
 

Post » Pon lis 19, 2007 16:05

Bardzo sie ciesze! :D

Biedny, kochany Pan Meo!

Dziekuję wszystkim!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 19, 2007 18:47

Meo, trzymamy kciuki, bo to jeszcze chyba nie koniec leczenia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 19, 2007 19:35

Tweety pisze:Meo, trzymamy kciuki, bo to jeszcze chyba nie koniec leczenia

Udało się może uruchomić jakieś pieniążki na Meo? Przepraszam, że tak namolnie pytam...
Marcelibu
 

Post » Pon lis 19, 2007 20:14

kciuki trzymane :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon lis 19, 2007 21:28

Wrócilismy od weta, Meo pałaszuje dzis już 3 raz. koopy chwilowo nie było Dostał jeszcze 50 ml PWE żeby tak od razu nie odstawic, antybiotyk i jutro podejmiemy decyzję co dalejz antybiotykiem. Boję się tylko że znowu koopa mu się zatrzyma. Proszę nie smiac się z mojego TZ - to wyjatkowy facet który znosi w domu stado siersciuchów :twisted: . Idzie ku lepszemu. Meo zaczął miauczec jak do niego mówię. Szkoda tylko ze wnocy nie chciało mu się zejśc z łóżka więc na nie nasikał i położył się 20 centymenrów dalej :?

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

Post » Pon lis 19, 2007 21:44

gamoń pisze: Wrócilismy od weta, Meo pałaszuje dzis już 3 raz. koopy chwilowo nie mylo. Dostał jeszcze 50 ml PWE żeby tak od razu nie odstawic, antybiotyk i jutro podejmiemy decyzję co dalejz antybiotykiem. Boję się tylko że znowu koopa mu się zatrzyma.

A czemu, Kochana? Jak myślisz?
Czy masz na myśli, że Meo trochę przeczyściło na rzadko i dlatego może pewna przerwa?
gamoń pisze:Proszę nie smiac się z mojego TZ - to wyjatkowy facet który znosi w domu stado siersciuchów :twisted: .

Wcale sie nie śmiejemy, tylko jestem zaskoczona Jego grzecznością :1luvu: . To naprawdę teraz pojedyncze przypadki :( . Ale namów proszę TŻ-eta, żeby mi mówił po imieniu, proszę :wink: .
gamoń pisze:Idzie ku lepszemu. Meo zaczął miauczec jak do niego mówię. Szkoda tylko ze wnocy nie chciało mu się zejśc z łóżka więc na nie nasikał i położył się 20 centymenrów dalej :?

O kurcze blade :? :evil: .

Aga, czy masz transport na jutro?
Marcelibu
 

Post » Pon lis 19, 2007 21:44

gamoń pisze: Proszę nie smiac się z mojego TZ - to wyjatkowy facet który znosi w domu stado siersciuchów :twisted: . Idzie ku lepszemu. Meo zaczął miauczec jak do niego mówię. Szkoda tylko ze wnocy nie chciało mu się zejśc z łóżka więc na nie nasikał i położył się 20 centymenrów dalej :?



1. Chyle czola.
2. A to paskudnik...
3. Z calego serca dziekuje!!!!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 19, 2007 21:56

Kochani moi, tą drogą chciałabym najpiękniej jak umiem podziekowac naszej Forumowiczce o nicku Martulinek za wielką pomoc dla Meo.
Otóż Martulinek :aniolek: , cichutko, nic nie mówiąc o tym, wozi swoim samochodem Agnieszkę z Meo do weta, wtedy, kiedy tylko ma choć chwilę czasu.
Jest to nieoceniona pomoc, bo jest zimno, Agnieszka ma też swoje sprawy, życie i zwierzaki (przemiłe zresztą :D ), a do weta jeździ z Meo codziennie, jeśli nie kilka razy dziennie.
Martulinko, jeśli śledzisz ten wątek - głębokie ukłony dla Ciebie i piękne dziękuję!!!!! :aniolek: są wśród nas. I to jest piękne!
Marcelibu
 

Post » Pon lis 19, 2007 22:01

przyłączam się do podziękowań dla Martulinek :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lis 19, 2007 22:18

Mam, jadę z Martą wieczorem 8) . Meo lezy na łózku i mruczy. Po prostu sie martwię, wiem, ze po wczorajszej kupie musi trochę uzbierac ale ja nie ja niestety nie należę do ludzi spokojnych i cierpliwych...

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 77 gości