B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Sluzowki robia sie juz rozowe. Baks sie ustabilizowal, ale nadal nie znamy przyczyny tej naglej i krotkotrwalej anemii.

Uff, te wyniki jakoś już bliżej norm zdecydowanie

.

A nie mówiła wetka co znaczyły te wyniki CK i LDH? Były bardzo przekroczone.
Poszukałam z ciekawości co to i wychodzi że to są czynniki oznaczane przy zawałach u ludzi i wtedy są głownie przekroczone. Możliwe to w ogóle jest u kota? :oops:

Pewnie mowila,ale nie zapamietalam

Czy kot moze miec zawal?Chyba tak, zreszta na to chyba odeszla tez moja fretka

Zapytam.

Wczoraj mialam koty synchroniczne :mrgreen:

http://katzenpflege.wordpress.com
:mrgreen:

A tu juz calkiem normalne fotki ))

kasia essen pisze:Pewnie mowila,ale nie zapamietalam Czy kot moze miec zawal?Chyba tak, zreszta na to chyba odeszla tez moja fretka Zapytam.

Może mieć niestety. Jak była robiona sekcja mojego Lemurka, to basz wet potem powiedział, że widać było na jego mięśniu sercowym, że miał w życiu dwa zawały (odszedł na co innego). Jeden był dawniejszy, pewnie jeszcze przed przybyciem do nas, a drugi świeży - ten wiedzieliśmy kiedy był dokładnie, bo wcześniej miał podejrzenie

Hmm, wetka nawet slowem o tym nie wspomniala :roll:

Pogadam z nia na ten temat.

Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku..Kurcze, nic nie wymyślę..może trzeba by diagnostykę serca poszerzyc ?
Mogę tylko kciuki za zdrowie Baksa potrzymac :ok:

Weszłam tu zachwycona fotami Mai . Boska jest, piękne ma oczy i to specyficzne szylkrecie spojrzenie :1luvu:

Tylko strasznie włochata :wink:

FluszakPluszak pisze:Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku..Kurcze, nic nie wymyślę..może trzeba by diagnostykę serca poszerzyc ?
Mogę tylko kciuki za zdrowie Baksa potrzymac

A czy echo serca by w tym przypadku coś dało? Robiłam u kota z podejrzeniem "niewiadomoczego" z ukierunkowaniem na HCM co prawda. Było mało inwazyjne, a serce i jego prace widać było wspaniale!
Nie mówiąc o tym, że miałam porównanie ze swoim echem i komentarzem "lekarza" :evil:

.

FluszakPluszak pisze:Przeczytałam kilka ostatnich stron wątku..Kurcze, nic nie wymyślę..może trzeba by diagnostykę serca poszerzyc ?
Mogę tylko kciuki za zdrowie Baksa potrzymac

Weszłam tu zachwycona fotami Mai . Boska jest, piękne ma oczy i to specyficzne szylkrecie spojrzenie Tylko strasznie włochata

Wlochata w chwili obecnej nie jest :twisted:

Bo ostrzyzona :mrgreen:

Co do serca Baksa. Sek w tym, ze na kolejnych dwoch badaniach serce Baksa pracuje jak dzwon. Rytm galopujacy i arytmia nie jest slyszalna. Nadal czekamy na kolejne wyniki.
Normalnie ma o wiele wiecej futra.

Dziewczyny pomocy.Baks sie czuje dobrze, czego nie rozumie wetka, bo przy jego wynikach to juz powinien sie na nogach slaniac ((( Wyniki byly dobre ale za to erytrocyty spadly juz tylko do 25 tysiecy. ((( Wychodzi na to, ze Baks pozbywa sie rezerw ze sledziony i stad polepszenie wynikow ale jak tych rezerw nie bedzie.....Sa trzy podejrzenia- nowotwor, bialaczka szpiku albo FIV...Kolejna diagnostyka jest oceniona na kolejne 300 euro. Tu nie chodzi o kase, ale o to, by wreszcie zaczely mu cos podawac, bo on mi niedlugo padnie. Niby narazie dobrze sie czuje ale jak dlugo?Za godzine znow do weta. Czy jezeli okaze sie to FIV to Maja tez moze byc zarazona?? :cry:

Baks od paru lat byl chorowitym kotem, co chwile jakies infekcje, boje sie ze to sie potwierdzi :cry:

Kasia, odbierz pw..

Kasiu, i co??????

Jestesmy umowieni na usg w innym miescie. W Bochum. Dzis rozmawialam z druga wetka i powiedziala, ze laboratorium podejrzewa wlasnie te trzy choroby ale ona zna Baksa i nie bardzo w to wierzy. Mozliwe, ze sa gdzies nowotwory, ale mozliwe ze to byl atak padaczkowy. Obnizone erytrocyty wedlug laboratorium, oznacza, ze komorki sie nie regeneruja.Tyle teoria.W praktyce moze to oznaczac, ze organizm wlasnie sie zregenerowal, stad brak anemi ale obnizone erytrocyty. Czeka nas dluga droga do diagnostyki. Ja jednak bardziej ufam tej wetce.Tym bardziej, ze wyciagnela Baksa pare lat temu z groznej infekcji pluc. A wiec usg, potem kontrolne badania krwi.Diagnostyka serca, sledziony, trzustki. Najbardziej zdziwil mnie tzet. To przeciez jego kochany kocurek. Bezwglednie zarzadal wszystkich badan bez wgledu na koszta :ok:

A wetka juz wczesniej umawiajac nas na termin, zapytana czy jestemy w stanie poniesc te wszystkie wydatki, odpowiedziala ahh bez watpienia, przeciez to Baks Grabel :ryk:

Tz jest zgaszony, smutny i ciagle powtarza, ze nie wyobraza sobie, ze nagle by naszego tyrana mialo zabraknac..I to mowi facet, nie lubiacy kotow :ok:

Wstawie jutro filmik z Shaggy, mala bestia jednak nie jest kastrowana.Dzis pokazala mi co to znaczy ruja :lol:

Na filmiku widac jaka to przytulasta kotka,ona taka jest zawsze, nawet bez rui :ok:

Kasiu trzymam za szybkie zdiagnozowanie Baksika :ok:

Bedzie

bo musi

Wyczochraj Futrzaste :kotek:

Was wir wissen, wissen wir nichts

Taka mam dewize od pewnego czasu :roll:

Wydalam wlasnie cala moja wyplate Shocked Usg nie wykazalo zadnych nieprawidlowosci.Serce, sledziona, watroba i nerki ok. Weci rozkladaja rece. Confused Krew do kontroli za pare tygodni.

B.M.F juz tylko B.M. Sami juz z nami nie ma.-(

Kto przegląda forum