Była dzisiaj u nas ciocia *anika*. Pogłaskała Garfa, zarejestrowała Fredzię, ale przy Czinku była konsternacja. Chciała pogłaskać, ale... Mówię:"pogłaszcz". "A on mnie nie podrapie? Bo jakoś tak dziwnie patrzy!!!"
Moderator: Estraven
hahha a moje wszystkie koty uczulaja dowody :
i żadnych czarnych plam nie widzę
, masę futra
niesamowity jest 

ewkaa pisze:A pysk to Czinkowi się jeszcze bardziej zmiaukunił
Przymierzam się do rozpoczęcia spacerów pod blokiem, tylko nie wiem kto bardziej się wystraszy: Czinek dzieci, czy dzieci Czinka ewkaa pisze:I jeszcze na dokładkę zielonookie cudo się na sesję załapało

Gosiak104 pisze:Na wspomnienia mi się zebrało![]()
MariaD pisze:Karmisz nadal maleństwo łyżeczką?![]()
Nigdy tak nie było, żeby Fredzia wychodziła z kuchni, po podaniu kolacji, wcześniej niż jakikolwiek kot. Teraz pierwszy pojawia się Garf, potem po paru minutach wyłania się Fredzia i wtedy słyszę dolizywane talerzyki (znaczy młody przesuwa je po całej podłodze, żeby jak najdokładniej umyć MariaD pisze:Muszę Czinka odwiedzić. Wyrasta na całkiem przystojnego kawalera.
anulka111 pisze:wysylam Ci dwie fotki Rysia moklestowanego przed chwila
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 10 gości