Franek :) u Anioła z Krakowa :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 24, 2006 9:29

Popatrzę tak trochę groźniej to moze da coś dobrego...

Obrazek

Obrazek

P O S K U T K O W Ł O :!: :!: :!:
Albo się zlitowała albo przestraszyła :wink: ale dała mięska HURRRRA :!:

Takie dobre że muuuuuszę się oblizać

Obrazek

Obrazek

i z drugiej też...

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto sty 24, 2006 9:32

Elu, jesteś czarodziejką.
I wcale nie myślę o zdjęciach, tylko o Frankocie na nich.
Zajrzałam do wczesniejszych postów - ogromna, ogromna różnica.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 24, 2006 10:01

Ten czarodziej a właściwie cudotwórca to OZON :lol:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto sty 24, 2006 10:48

elawiska pisze:Ten czarodziej a właściwie cudotwórca to OZON :lol:


Może i ozon się współprzyczynił, ale dla mnie głównym czynnikiem KOLOSALNEJ zmiany u Franka jest Wasza miłość... :1luvu:

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Wto sty 24, 2006 10:52

eee tam, Elu, jaki ozon. ozonu po burzy pełno a jakos wcześniej Franusiowi nie pomógł....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 24, 2006 11:05

Ja też mogę sobie poleżeć na środku kuchni, a co, mnie też niech obchodzą a nie tylko tego białasa Filemona

Obrazek

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto sty 24, 2006 11:42

A pewnie, Franuś, poleż sobie, a co!

Łatwiej ci zdjęcia mozna robić 8)

A ty taki piękny. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 24, 2006 13:15

o jejku :))) Nawet nie wiesz, jaki mam usmiech od ucha do ucha teraz na twarzy, kiedy poczytalam o Franiu:))
dzielny, kochany kotek:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Wto sty 24, 2006 13:43

BAAAAAARDZO dzielny i NAJkochańszy :1luvu: :love: :flowerkitty:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro sty 25, 2006 17:32

elawiska pisze:Ten czarodziej a właściwie cudotwórca to OZON :lol:

a tam ozon!
ELAAAAAAAAAA 8)
I Tatuś :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro sty 25, 2006 18:11

Właśnie Frankotek chyba się na mnie obraził za nową kuwetkę i wprowadził sie do szafy.
W szafie je, w szafie śpi i w szafie sioorka

Obrazek

Właśnie flesz wypłoszył go z szafy a ja przy okazji zobaczyłam ze przewrócił walizkę :-)

:kitty: :catmilk: :cat3: :kotek:

A teraz moja wersja :twisted:
Duża kłamie :!: :!: :!:
Wprowadziłem się do szafy bo zachciało sie jej malować szafkę którą razem z Filkiem podrapaliśmy i się darła żeby nie przeszkadzać.
To sobie poszedłem i nie przeszkadzałem.
Ale i tak nie rozumiem po co to robiła :?: To jest SUUUUUPER drapak :lol:
W nocy znowu się zabawię :wink: i nic mi nie zrobią. Skąd wiem :?:
Bo aż do znudzenia gadają że jestem bardzo kochany...

A kuweta to też mnie trochę zdenerwowała. Qpke zrobiłem do brodzika...

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro sty 25, 2006 18:36

Oj Franek, Franek... :twisted:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro sty 25, 2006 21:01

A mówiłeś Dużej żeby Wam chłopakom drapak kupiła?

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro sty 25, 2006 21:32

A po co mial mowic o drapaku.
Przeciez oni maja drapak i do tego odmalowany.

wibrys

 
Posty: 226
Od: Sob kwi 09, 2005 21:13
Lokalizacja: szczecin

Post » Czw sty 26, 2006 8:29

Żaden koleś nie ma tyle drapaków co my :twisted:
Duża przemyślała sprawę parę lat wczesniej, a kanape to wymienia co 2 -3 lata. To zleży od tego czy nam się bardzo podoba czy troche mniej :wink:
Tyle nas jest że ciagle sie jej plączemy pod nogami to przez drapak by sie jeszcze nam zabiła... i wytłumaczyliśmy jej że meble to sobie może kupić a my to co :?: za co i gdzie drugą znajdziemy :?:
Sierściaki

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości