Urwisek Boryś i Fiszeczka - to już dwa lata bez Ciebie :(

[jolabuk5]

Poza gwałtownym spadkiem leukocytów (głównie granulocytów) nie m zasadniczych zmian, może leciutkie zagęszczenie. A jakFiszka się czuje? Dalej się tak trzęsie?

[Talka]

Nie wiem nie ma mnie w domu.. mąż mówił że dużo się tuli, dużo mruczy i dużo je.. on ogólnie uważa że to że przesadzam. No właśnie lekarkę martwi ten spadek

[jolabuk5]

Czyli chyba czuje się lepiej

[Talka]

Czyli chyba czuje się lepiej

Ciężko powiedzieć...

[jolabuk5]

I jak Fiszka?

[Talka]

I jak Fiszka?

Źle

[SabaS]

O matko Talka mam nadzieję i mocno trzymam kciuki, że jednak Fiszka zaskoczy z leczeniem i się dźwignie. A jak się dzisiaj czuje, jak się zachowuje? planujecie kolejną wizytę do weta?

[jolabuk5]

Mogę tylko trzymać kciuki, żeby leki zaczęły działać
A jakie Fiszka ma objawy?

[Talka]

O matko Talka mam nadzieję i mocno trzymam kciuki, że jednak Fiszka zaskoczy z leczeniem i się dźwignie. A jak się dzisiaj czuje, jak się zachowuje? planujecie kolejną wizytę do weta?

Jeździmy codziennie do weta..
Fiszka poprostu cały czas praktycznie śpi, chowa się.... Mam wrwxenie że dzis jest gorzej. Pogorszył się stan sierści... W moczu lekkie zmiany.. bez temperatury.... Dziś nie dostała leki na aparat i zobaczymy czy będzie jadła

[jolabuk5]

Czyli ciągle nie wiadomo, co jej jest... Testy były ujemne, tak?

[Talka]

Czyli ciągle nie wiadomo, co jej jest... Testy były ujemne, tak?

Dzwoniłam pytać o wynik, ale mi nie podali.. pani dr zadzwoni..

[jolabuk5]

Pewnie jeszcze nie zrobili. Trzeba czekać.

[Talka]

Pewnie jeszcze nie zrobili. Trzeba czekać.

Są już wyniki, tyle się dowiedziałem. Poszla krew jeszcze na tarczycę bo podobno też jest lekko powiększona

[jolabuk5]

Tarczycę zawsze warto sprawdzić.
Wiesz, ja mam kota z FELV i kotkę z FIV, żyją sobie całkiem dobrze, więc gdyby u Fiszki któryś test był dodatni, to jeszcze nie tragedia, chociaż przy zaostrzeniu oczywiście trzeba leczyć.

[Talka]

Tarczycę zawsze warto sprawdzić.
Wiesz, ja mam kota z FELV i kotkę z FIV, żyją sobie całkiem dobrze, więc gdyby u Fiszki któryś test był dodatni, to jeszcze nie tragedia, chociaż przy zaostrzeniu oczywiście trzeba leczyć.

Jeśli to nie będzie fip to zaakceptuje wszystko... Tylko tego tak bardzo się boje