Malk pisze:Dziś rano w samo południe przy sprzątaniu kuwety, odkryłam pawia z samych chrupków. Podejrzany jest kotek czarny.
Paw został sprzątnięty, dywanik się pulta w pralce.
A jak bardzo milutko się u Was zaczęła niedziela?
Chcesz mnie zaszachować kocim pawiem? Przy dwudziestoletniej Femci. Nie rozśmieszaj mnie. Ja jestem na etapie, że jak nie ma pawia, to sprawdzam, czy żyje.

EDIT: oczywiście rzyga chrupami, których nie ma czym pogryźć, ale je lubi. Organizm już nie przetrawia, więc Femuś rzyga jak kot.