Pedro moj Lunus ma zdiagnozowana niewydolnosc nerek tzn. na USG widac ze nerki sa mocno uszkodzone, ze to proces nieodwracalny i postepujacy, dlatego tak sie martwie

To prawda ze kreatynina moze sie pogarszac od innych rzeczy i miec wowczas niewiele wspolnego z trwalym stanem nerek ale w wypadku przewleklej choroby...
ja jednak mam nadzieje ze spadnie i nie oznacza to pogorszenia, obumarcia kolejnych nefronow, posuniecia zmian strukturalnych nerek. mam nadzieje. Ale boje sie strasznie
Hyperkalcemia to po prostu za wysoki poziom wapnia we krwi ( wapn ogolny, skorygowany, zjonizowany- wszystkie trzy Lunio ma zawyzone) U niego moze to byc nowotwor szpiku bo ma tez zmiany "lityczne" ( oby nie

) w kosciach na rtg i silne bole od pol roku. Generalnie przyczyna sa choroby metaboliczne rozne.
Skutki- bardzo czesto niewydolnosc nerek i jej poglebianie- nawet przy nieznacznej ale przedluzajacej sie hyperkalcemii.
Leczenie nie wiadomo za bardzo...Kroplowki w duzej ilosci, srodki moczopedne, sterydy... U ludzi jest kilka lekow typu bifosfaniany ale u kotow nie badane ponoc.
Poniewaz u Lunka to juz tak dlugo trwa i sprawia ze czuje sie coraz gorzej- bardzo zalezy nam na diagnozie skad hyperkalcemia. I to jest zawsze najwazniejsze- ustalanie przyczyny.
Tyle....dzieki Wam za kciuki i cieple slowa, ja dzis tylko rycze...

No po prostu...nie spodziewalam sie i smutno mi ze jeszcze TO.