Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Jakieś bezczelne gryzonie macie, a nie koty :roll:

U mnie tylko jeden wykazywał lekkie zainteresowanie kablami i tylko jeden kabelek został przegryziony.

Gabi uwielbia sznurowadła, a kable od słuchawek niby podobne, a choć prawie na nosie jej wiszą, to ich nie rusza.

Sznurowadla tez Rys lubil-ale szczegolnie podczas wyumiany zabkow :lol:

O tych kablach od ładowarek już słyszałam, będę musiała wyrobić sobie nawyk chowania ładowarki rano

Moim głównym problemem jest wielka plątanina kabli kłębiąca się przy listwie koło biurka. Osłonki z Ikei mi się tam nie przydadzą, pozostaje nadzieja, że kotek nie będzie się interesował tym rejonem

Wesołych i przede wszystkim zdrowych Świąt
oraz spokojnego i pozbawionego zmartwień Nowego Roku

życzą
Monika
Simbo, Sarabi i Arctica

Poobserwujesz i zobaczysz ,czy bedzie zainteresowana. I pamietaj o wymianie zabkow. Wtedy moze sie pojawic zainteresowanie.

czarna.wdowa pisze:

Wesołych i przede wszystkim zdrowych Świąt
oraz spokojnego i pozbawionego zmartwień Nowego Roku

życzą
Monika
Simbo, Sarabi i Arctica

Dziękuję

I nawzajem

anulka111 pisze:Poobserwujesz i zobaczysz ,czy bedzie zainteresowana. I pamietaj o wymianie zabkow. Wtedy moze sie pojawic zainteresowanie.

A kiedy będzie wymieniała ząbki?

To chyba roznie. Moje szybko wyminialy zabki i nigdy zadnego nie znalazlam. Gdzies miesiac po przybyciu sie zacznie.

Basia_Blue pisze:O tych kablach od ładowarek już słyszałam, będę musiała wyrobić sobie nawyk chowania ładowarki rano
Moim głównym problemem jest wielka plątanina kabli kłębiąca się przy listwie koło biurka. Osłonki z Ikei mi się tam nie przydadzą, pozostaje nadzieja, że kotek nie będzie się interesował tym rejonem

Zawsze możesz sobie kojec postawić. Albo klatkę komputerową :wink:

jaaana pisze:
Basia_Blue pisze:O tych kablach od ładowarek już słyszałam, będę musiała wyrobić sobie nawyk chowania ładowarki rano
Moim głównym problemem jest wielka plątanina kabli kłębiąca się przy listwie koło biurka. Osłonki z Ikei mi się tam nie przydadzą, pozostaje nadzieja, że kotek nie będzie się interesował tym rejonem

Zawsze możesz sobie kojec postawić. Albo klatkę komputerową

Poszłabym w godne naśladowania ślady :lol:

Tylko zablokowałabym dojście do jedynego parapetu, który chciałam małej udostępnić, więc tak też niedobrze

Bożonarodzeniowych nastrojów
chwil radosnych
chwil w spokoju

życzą futra i dwunożni znad morza

Jaaana, bardzo dziękuję i nawzajem :1luvu:

Wieści z frontu: oszczędzę Wam całej historii, bo nie jest ona oryginalna biorąc pod uwagę, że koci software zamawiałam w zooplusie. Grunt, że dotarł do mnie dzisiaj żwirek, karma i parę innych drobiazgów. W ramach sprzątania przedświątecznego pozabezpieczałam wreszcie kable, więc właściwie można powiedzieć, że jestem prawie gotowa :mrgreen: