Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 04, 2012 18:55 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

sygitka21 pisze:Rosółłłł,,, psie!!!! Toż to zbrodnia!!! :x :x

Ba rosół bym wybaczyła,ale tam było kupę mięsa dla kociastych.Podżera suche kotom i doopa mu rośnie.Pewnie myśli,że kradzione nie tuczy 8) .Może byłaby to dla mnie dobra dieta - pomyślę :mrgreen: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 12:56 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Ja bym mu już dała długie spacerki... :evil: :mrgreen:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 05, 2012 16:12 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

sygitka21 pisze:Ja bym mu już dała długie spacerki... :evil: :mrgreen:

Ba.... ja na długie nie mogę,bo kuśtykam.Ale z młodymi zawsze się wybiega.Jutro mam do załatwienia sprawy służbowe i będę musiała jakoś się doczłapać dwoma autobusami.Chciałabym też pojechać na Białobrzeską po leki na odrobaczanie.Tylko nie wiem,czy dam radę w dwa miejsca. :roll: Wreszcie ochłodzenie-pada :lol:
Zosia ma zmienne nastroje.Raz mnie toleruje :lol: ,a teraz jak nie dałam jej wskoczyć na papugę zostałam ofukana 8O

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 11:06 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Witam poniedziałkowo :ok:
Miałam jedną wiedźmę,a teraz mam dwie. 8) Co one wieczorem wyprawiają- matkokochna .Szleją,biegają za sobą.Przewracają sprzęty..Biegają też po mnie,jestem cała podrapana-tylko twarz ochraniam :cry: Na noc czarną muszę wyrzucać na korytarz.Ruinę z pokoju i ze mnie by zrobiły.Niestety Rudy nadal bardzo agresywny do małej.Dziś nie dałam rady.Jutro jadę do Weta i będziemy odrobaczać.Jeszcze Ewa musi iść i psiastego zważyć,bo na kocim jedzonku i kradzionym jedzeniu cosik mu się przytyło :mrgreen:Choć Ewa mówi,że schudł,Fakt na jedzenie psie nie ma apetytu,a karmiony dobrym.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 13:02 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Ganiają się, ale tak pozytywnie? Nie celem wzajemnego ubicia?
:mrgreen:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 06, 2012 13:12 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

sygitka21 pisze:Ganiają się, ale tak pozytywnie? Nie celem wzajemnego ubicia?
:mrgreen:

Wygląda na zabawę i zaczepki,bo na siebie już nie fukają jak na początku :mrgreen: :lol:
Lwisko jednak ma chęć ją zeżreć,a ona w norce wyje na niego. 8) Spryskiwacz zawsze pod ręką :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 14:29 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Przed chwilą chciałam zapoznać Zosię z najbardziej spokojnym kotem w domu Zolinką.Nazwaną przeze mnie Panią podkuchenną. Pewnie zapytacie się skąd ta ksywka.Ano kocha kuchnię,gary i nawet makaron z ostrą papryką zje. :mrgreen: :lol: Otworzyłam drzwi,Zosia ją ofukała.A Panna Zolinka z dumą odwróciła się i na króciutkich nóżkach podreptała do drugiego pokoju. Delikatnie mówiąc olewając humorki Zosi 8)

A oto Panna Zolinka :lol:

Obrazek

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 14:47 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Dzielna z ciebie kobita.
Musisz trwać.
Ni ma rady :ok:

trzeba stawiać czoła temu kociarstwu.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sie 06, 2012 14:48 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

welina pisze:Witam poniedziałkowo :ok:
Miałam jedną wiedźmę,a teraz mam dwie. 8) Co one wieczorem wyprawiają- matkokochna .Szleją,biegają za sobą.Przewracają sprzęty..Biegają też po mnie,jestem cała podrapana-tylko twarz ochraniam :cry: Na noc czarną muszę wyrzucać na korytarz.Ruinę z pokoju i ze mnie by zrobiły.Niestety Rudy nadal bardzo agresywny do małej.Dziś nie dałam rady.Jutro jadę do Weta i będziemy odrobaczać.Jeszcze Ewa musi iść i psiastego zważyć,bo na kocim jedzonku i kradzionym jedzeniu cosik mu się przytyło :mrgreen:Choć Ewa mówi,że schudł,Fakt na jedzenie psie nie ma apetytu,a karmiony dobrym.


Ewuś,przydałby Ci się kombinezon astronauty :ryk:
Pozdrowienia z upiornie upalnego B. :1luvu:
Zolinka jest śliczna.Zawsze zachwycają mnie takie pięknie pokolorowane przez naturę zwierzaki :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Pon sie 06, 2012 15:04 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Ona jest cudowna.Bardzo zrównoważona.Puszysta i na krótkich nóżkach.Bardzo ją lubię. :1luvu:
I lubi się prać :mrgreen: :ryk:

Obrazek

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 16:50 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Zolinka jest słodka. A hobby ma dosyć niecodzienne :mrgreen:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 06, 2012 16:55 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Tylko jej nie wykręcajcie :twisted: :mrgreen:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Pon sie 06, 2012 20:31 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

helpunku!!!! Busio zaprosił pod okno jakieś kocię dziecię 8O 8O 8O :crying: :conf: Kocię pojadło chrupeczek i dało dyla w ciemną noc,zanim zdążyłam wylecieć przed blok... :roll: Nie wiem co robić?Nie znam się na łapankach,z drugiej strony nie stać mnie na drugiego kota :cry: Idę popatrzeć,czy biedak gdzieś się nie zadekował,bo teraz pora wieczornych spacerów z psami... :( Welinko,sorki za OT...

Kiciałam i kiciałam,koteczek (malusi,czarny-taki 2-miesięczny chyba) nie pokazał się.A przed moim blokiem przewinęły się tabuny psów... :( Jutro sobie przyuważę,czy maleńtas gdzieś się nie błąka.

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Pon sie 06, 2012 21:53 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

Busiu, takie szkraby umieją się schować, nie bój się. A na pewno przyjdzie na jedzonko.

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 07, 2012 9:12 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA WRÓCIŁA .Nowe zdjęci

sygitka21 pisze:Busiu, takie szkraby umieją się schować, nie bój się. A na pewno przyjdzie na jedzonko.

Mam nadzieję,ze uciekł do swojej mamy... Tylko skąd taki maleńtas wziął sie pod moim oknem? 8O W najbliższej okolicy nie ma wolnożyjących kotów,natomiast niedaleko są domy prywatne.Może stamtąd przytruchtał?
Mój wczorajszy poziom paniki,to 200% :oops:
Miłego dnia wszystkim :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, Silverblue i 8 gości