Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 04, 2012 23:32 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Cholera kocham jak Bejbi krzyczy,płacze :evil: :evil: :evil: :evil: DOBRANOC świetna jesteś zupełnie jak najszczęśliwsza.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 04, 2012 23:35 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

vailet pisze:Cholera kocham jak Bejbi krzyczy,płacze :evil: :evil: :evil: :evil: DOBRANOC świetna jesteś zupełnie jak najszczęśliwsza.


Moje koty i najszczęśliwszej są zdiagnozowane i leczone, o Twoim nie można tego napisać.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Nie mar 04, 2012 23:46 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

dorota13 pisze:
vailet pisze:Cholera kocham jak Bejbi krzyczy,płacze :evil: :evil: :evil: :evil: DOBRANOC świetna jesteś zupełnie jak najszczęśliwsza.


Moje koty i najszczęśliwszej są zdiagnozowane i leczone, o Twoim nie można tego napisać.

Nie są dostałam wiadomość od niej.Płacze, bo Azor dalej nikt nic nie wie i co TY na to :?: Pisze że objeździła wielu wetów i nic.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 04, 2012 23:53 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Poczułam się wywołana do tablicy.

Rozmawiałam z doktorem Sweetwetem, bardzo ochoczo udzielił mi wszystkich informacji n/t Bejbi, gdy obiecałam dużo pieniążków, pokrycie kosztów leczenia. Bez słowa "pieniądze" mówić nie chciał.
Potwierdził wszystkie choroby Bejbi.
Napisałam do niego maila, jednak, gdy wspomniałam o kastracji kotki, to nastała CISZA!
Mam wobec tego poważne podejrzenia, że vailet chce rozmnożyć kotkę, pewnie sweetwet powiedział, że ciąża ją uleczy...

Skoro tak bardzo słuchasz rad na forum, a cudowny wet łyka wszystko, bo będzie miał pieniążki, to...

[...]
Ciekawe, czy jakbym nawrzucała tutaj gifów, oczywiście pod jakimś innym nickiem, to czy powyższej rady byś posłuchała.


Ogólnie, swoją deklarację pokrycia 50% kosztów sterylizacji podtrzymuję.
Ponieważ weterynarz stracił w moich oczach wiarygodność, to wycofuję się z deklaracji pokrycia kosztów leczenia (kwota 200-300 zł), gdyż pan doktor do tej pory nie raczył odpowiedzieć na maila z zapytaniem o nr. konta, plan leczenia, bo w mailu padło słowo KASTRACJA.

Usunęłam niestosowny wpis
alix76
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie mar 04, 2012 23:55 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

vailet pisze:
dorota13 pisze:
vailet pisze:Cholera kocham jak Bejbi krzyczy,płacze :evil: :evil: :evil: :evil: DOBRANOC świetna jesteś zupełnie jak najszczęśliwsza.


Moje koty i najszczęśliwszej są zdiagnozowane i leczone, o Twoim nie można tego napisać.

Nie są dostałam wiadomość od niej.Płacze, bo Azor dalej nikt nic nie wie i co TY na to :?: Pisze że objeździła wielu wetów i nic.


Pozwalam ci wkleić tutaj treść wiadomości, moja dobroć się zakończyła równie szybko jak zaczęła. Dobroć dla ciebie, bo Bejbi zawsze jest mi bliska.

Kot właściciela nie wybiera.

Miałam nadzieję, że "sposobem" przemycę kilka istotnych informacji.
Niestety, nadzieja matką głupich.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 05, 2012 0:00 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

najszczesliwsza pisze:Poczułam się wywołana do tablicy.

Rozmawiałam z doktorem Sweetwetem, bardzo ochoczo udzielił mi wszystkich informacji n/t Bejbi, gdy obiecałam dużo pieniążków, pokrycie kosztów leczenia. Bez słowa "pieniądze" mówić nie chciał.
Potwierdził wszystkie choroby Bejbi.
Napisałam do niego maila, jednak, gdy wspomniałam o kastracji kotki, to nastała CISZA!
Mam wobec tego poważne podejrzenia, że vailet chce rozmnożyć kotkę, pewnie sweetwet powiedział, że ciąża ją uleczy...

Skoro tak bardzo słuchasz rad na forum, a cudowny wet łyka wszystko, bo będzie miał pieniążki, to...

Jest taki lek Morbital, po nim Bejbi już nie będzie tak krzyczała i wszelkie dolegliwości tego kota ustąpią na zawsze.
Ciekawe, czy jakbym nawrzucała tutaj gifów, oczywiście pod jakimś innym nickiem, to czy powyższej rady byś posłuchała.


Ogólnie, swoją deklarację pokrycia 50% kosztów sterylizacji podtrzymuję.
Ponieważ weterynarz stracił w moich oczach wiarygodność, to wycofuję się z deklaracji pokrycia kosztów leczenia (kwota 200-300 zł), gdyż pan doktor do tej pory nie raczył odpowiedzieć na maila z zapytaniem o nr. konta, plan leczenia, bo w mailu padło słowo KASTRACJA.

Zgaszam do moderacjii to najpodlejsze.Dzwonię do weta rano bo może Ci sprawę założyć o kłamstwa.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:07 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

To dlatego wet był taki zdenerwowany dziś :evil: :evil: :evil: :evil: Jutro znikasz z forum i te słodkie teksty przez Martę...idź lecz się kochanie bidulko i Azorka bo szkoda mi go bardzo.Jutro szef i cała klinika dowie się i BĘDZIESZ MIAŁA KŁOPOTY BO WET NIE MÓWIŁ O STERYLCE, PO CO KUBRAK OD IZY CHCIAŁAM :?:NIE WOLNO STERYLIZOWAĆ W TRAKCIE SILNEJ RUI JEST NA HORMONIE PÓŁROCZNYM<WIĘC CHOREGO KOTA CHCĘ ROZMNAŻAĆ :piwa: :piwa: SUPER ZGADŁAŚ Z MAŁOPŁYTKOWOŚĆIĄ.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:07 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Masz racje, zgłoszenie do moderacji jest najpodlejsze.

Wioletta przejrzyj na oczy.

Przez wątek przewinęło się wiele osób, które faktycznie chciały coś doradzić, pomóc...
Ich rady ignorowałaś.
Dlaczego?
Czy dlatego, że mogły zaskutkować poprawieniem się stanu kotki?
Czy dlatego, że były podobne do moich rad?

ty dziewczyno nie chcesz rad, nie chcesz pomóc kotu, oczekujesz tylko gloryfikacji za to, jakiego to masz chorego kotka i ile musisz znosić...

Wiesz, jak moja kotka się darła nocami, to poszłam do weta i w ciągu tygodnia rozwiązałam problem.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 05, 2012 0:10 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

vailet pisze:To dlatego wet był taki zdenerwowany dziś :evil: :evil: :evil: :evil: Jutro znikasz z forum i te słodkie teksty przez Martę...idź lecz się kochanie bidulko i Azorka bo szkoda mi go bardzo.Jutro szef i cała klinika dowie się i BĘDZIESZ MIAŁA KŁOPOTY BO WET NIE MÓWIŁ O STERYLCE, PO CO KUBRAK OD IZY CHCIAŁAM :?:NIE WOLNO STERYLIZOWAĆ W TRAKCIE SILNEJ RUI JEST NA HORMONIE PÓŁROCZNYM<WIĘC CHOREGO KOTA CHCĘ ROZMNAŻAĆ :piwa: :piwa: SUPER ZGADŁAŚ Z MAŁOPŁYTKOWOŚĆIĄ.



Nie rozmawiałam z weterynarzem o kastracji kotki, tylko o leczeniu.
Celowo tę informację przemyciłam w mailu.

I sama sobie zaprzeczasz, przecież pisałaś, że Bejbi nie ma rujki!

Czyli przyznajesz, że na krzyki kotki w rujce podajesz NO-SPĘ?
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 05, 2012 0:17 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

[...] No-spa podaje się by rozkurczyć jelita bo krew się polała,a na drogi moczowe też, to opinia innych Bydgoskich wetów. [...] .Do sądu Masz jak w banku :ok:

Usunęłam niestosowne wpisy
alix76
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:20 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

[...]


Wioletko, całość jest moja interpretacją każdego twojego słowa napisanego o tym weterynarzu.
Tylko tobie zawdzięcza opinię, jaką mu wystawiłam.


Rozumiem, że fakt, iż ktoś chciał sfinansować całe leczenie kota nazywasz podłością...


W tym momencie osoby, które do tej pory tobie pomagały mogą poczuć się urażone.


Faktycznie, wszyscy jesteśmy podli, BO CHCEMY, BY KOTKA WYZDROWIAŁA
Ostatnio edytowano Pon mar 05, 2012 8:58 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: usunęłam cytat
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 05, 2012 0:36 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Pożałujesz za stres mojego weta dziś.Widać było.Wiedziałam że to kobieta i ja tu dziękowałam tobie najpodlejszej na świecie.No-spa podaje się by rozkurczyć jelita bo krew się polała,a na drogi moczowe też, to opinia innych Bydgoskich wetów.OBYŚ ZASNĄŚĆ NIE MOGŁA.Do sądu Masz jak w banku :ok:



Wioletko, całość jest moja interpretacją każdego twojego słowa napisanego o tym weterynarzu.
Tylko tobie zawdzięcza opinię, jaką mu wystawiłam.


Rozumiem, że fakt, iż ktoś chciał sfinansować całe leczenie kota nazywasz podłością...


W tym momencie osoby, które do tej pory tobie pomagały mogą poczuć się urażone.


Faktycznie, wszyscy jesteśmy podli, BO CHCEMY, BY KOTKA WYZDROWIAŁA

[...] nie wolno sterylizować kotki z małopłytkowością i tak chorym pęcherzem :( Myślałam że ktoś inny to był...pomyliłam się bardzo.Od Ciebie nie chcę nawet 1 grosza.nie umiesz swoich kotów wyleczyć i ja to tu wkleję co mi pisałaś.Sterylka była umówiona odwołałam swojego lekarza,robiłam wszystko co mogłam.Jak możesz mnie tak oskarżać :? Co ja Ci zrobiłam i Bejbi?DLACZEGO DAŁAŚ NADZIEJĘ NA URATOWANIE KOTKI I JĄ ODEBRAŁAŚ :cry: :cry: :cry: Teraz to już na pewno nie przeżyje bo się załamałam myśląc że to toś inny,dobry, [...] .Ngdy nie czułam się gorzej dlaczego płaczę przez ciebie.Tak się cieszyłam gdy wet w nocy z taką wiadomością zadzwonił,a Ty zabrałaś NADZIEJĘ dla Bejbi :cry: :cry: :cry: [...]

Usunęłam niestosowne wpisy
alix76
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:44 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Weszłaś tu w nocy bo modów nie ma.Dziękuję z całego serca za pomoc kłamstwem.Co Ci wet mówił że go skreśliłaś?Czemu Azor ma krew w kupie?Czemu ciągle jest nie tak z nim?Masz 20 świetnych wetów :| Potrzebny jest jeden,a dobry.Przyjedź do kliniki jak będzie i pogadaj z ludźmi w kolejce do niego.Zobaczysz co Ci opowiedzą.Przez ciebie muszę wziąść tabletkę bo serce mnie boli.Wierzyłam że sterylka będzie i całe szczęście że te badania zrobiłam.Już by Bejbi od wtorku nie było.[*] Tak byś chciała? :( :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:51 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Piszę w sumie do siebie bo mi tak smutno że[ ...] .Jutro wyjaśnię wszystko by nie odbierali głupich mailów od tej kobiety.Wogóle nie prosiłam teraz o pomoc finansową tylko typu zakwaszaczy na mocz to różnica.Nikomu nie mają już prawa mówić o Bejbi po tym co przeczytałam.Ja już nie wierzę...http://www.youtube.com/watch?v=idXHIJUDHWk tak się czuję...
Usunęłam niestosowny wpis
alix76
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 05, 2012 0:57 Re: Mój świat według Bejbi ciąg dalszy...część 5

Wioletto, nie ja jedna pisałam co jest z tym leczeniem nie tak.
Nie ja jedna pisałam o wątpliwościach co do weta.
Samo to, jak negujesz konsultację u innego weta.
Chciałam zapłacić za konsultację u dr. Neski, chciałam pomóc.

Podtrzymuję deklarację pomocy w sterylizacji.
Nawet u tego weta.

Zapłacę jednak po zabiegu, gdy zobaczę KARTĘ WIZYTY.

Zapalenie pęcherza Bejbi zawdzięcza tobie, tym ciągłym stresom, wożeniem do weta, bez sensu, oraz rujkom.
I na zapalenie pęcherza podczas sterylizacji by nie umarła.

Wioletto, weterynarz nie miał prawa powiedzieć mi o Bejbi NIC!A powiedział.
Nad tym pomyśl...
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 31 gości