ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

A jakże, tyle,że wczesniej naprawdę chłopak sie napracował :evil:

...wyturlał mi dwa kryształy, ukradł czerwoną linkę i wysypał kuleczki zaciskowe :evil:

....nie mówiąc już o tym, że szukałam pół godziny okrągłych kleszczy, a skąd mogłam wiedzieć, że są pod Puniem :evil:

.

vip0 pisze: nie mówiąc już o tym, że szukałam pół godziny okrągłych kleszczy, a skąd mogłam wiedzieć, że są pod Puniem .

kamari pisze:
vip0 pisze: nie mówiąc już o tym, że szukałam pół godziny okrągłych kleszczy, a skąd mogłam wiedzieć, że są pod Puniem .

Wcale to, Mario, śmieszne nie było...potrzebne mi były :evil:

...a temu najwyraźniej bardzo dobrze się na tych kleszczach komarzyło :evil:

....

vip0 pisze:A jakże, tyle,że wczesniej naprawdę chłopak sie napracował ...wyturlał mi dwa kryształy, ukradł czerwoną linkę i wysypał kuleczki zaciskowe ....nie mówiąc już o tym, że szukałam pół godziny okrągłych kleszczy, a skąd mogłam wiedzieć, że są pod Puniem .

jej , no nic nie doceniasz . Pilnował żeby nie zginęły i żeby nie ostygły :mrgreen:

jokototo pisze:
vip0 pisze:A jakże, tyle,że wczesniej naprawdę chłopak sie napracował ...wyturlał mi dwa kryształy, ukradł czerwoną linkę i wysypał kuleczki zaciskowe ....nie mówiąc już o tym, że szukałam pół godziny okrągłych kleszczy, a skąd mogłam wiedzieć, że są pod Puniem .

jej , no nic nie doceniasz . Pilnował żeby nie zginęły i żeby nie ostygły

Ależ doceniam, doceniam...JEMU nie zginęły :evil:

...zresztą co może zginąć pod takim brzuszyskiem :ryk:

.

Kurcze, nie piszcie tak szybko, bo ja czytać nie nadążam :oops:

Ple. ple, ple...ple ple, ple, ple...no, zgadzam się z Jokototo :ok:

Nie, no jasne, Duża zawsze najgorsza....korali nie da, drut z pyska wyciąga, pod brzuchem gmera...bidne kociątka spokoju nie mają :evil:

.

Widzisz Małgoś, chłopak chciał się fachu nauczyć, a ty mu nie dajesz :twisted:

Ja sie teraz pożegnam, Zośka mi pól dywanu zarzygała, co za jasna cholera znowu, no?
Tylko nie żadne choróbsko, proszę, tylko nie to

Może tylko kłaczek.. Zosiu! No co ty!!
Piękny ten Puś-pomocnik

A widziałaś fotkę Ryśka w koralikach? Zdjęcie też rudaska Punia bardzo mi tamtą przypomina :ryk:

Witamy pięknoty

Witamy cioteczki

!
Erin, a Pogromcę to miźnęłaś choć raz :?:

Ja tak tylko na chwilę, żeby was uspokoić...
No narobiła mi ta Zofia, narobiła

.
Rzygała jak....jak kot

.
Tak ją coś męczyło, jakby na żołądku, jakby coż zeżarła.
Jeszcze w nocy miałam materac zarzygany, bo przyszła na noc spać do mnie-czego nigdy nie robi

.
Pewno w końcu to wykrztusila, bo już jest dobrze, od rana motor w doopce, szaleje, bawi się, na żarełko sie rzuciła.
Do tej pory myślę, co to mogło być.
Po pracy jadę dokładnie odkurzaczem, coby mi jakiś kawałek czegoś nie ostał, na włosy uważam....no nie mam pojęcia.

Najważniejsze że już dobrze :ok:

Też się cieszę

.
Ale stracha mi napędziła porządnego.
Taka sobie biedusia malutka siedziała, i tak ją męczyło

.
Coś musiała zjeść, nie ma co gadać :evil:

.

ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

Kto przegląda forum