Socia-Psocia

[klauduska]

zedytowałam

[*anika*]

to wg ciebie "być w jokocie" to może tylko zarząd? w KOTerii nie pracujesz teraz, więc nie wiem czemu miałabyś mówić, że z KOTerii jesteś. a z JoKotem współpracujesz przecież ciągle.

Nigdy nie byłam z Koterii. Byłam wolontariuszką w Koterii. Jest różnica.
Identycznie ma się sprawa z Jokotem.

EOT.

[klauduska]

słuchajcie Lala generalnie niby się oswaja, ale ona potrafi tak leżeć wyciągnięta i wszystko super, a nagle ni stąd ni zowąd zacząć się rzucać i gryźć :/ wczoraj mi zwiała i dostała takiego ataku, że nie dało rady ją ręką złapać, musiałam ją czymś przytrzymywać [padło na latarkę i całą pogryzła :/].
cały czas syczy w klatce na każdy ruch :/
może mi ktoś podpowiedzieć co ja mam robić? spędzam z nią przecież mnóstwo czasu, a ja postępów właściwie nie widzę :/

[jopop]

wsadź sobie pod sweter i głaszcz ją, czytaj jej na głos. jak już będzie dawała się swobodnie złapać - wypuść ją z klatki do łazienki i baw się z nią zabawkami na sznurku. karm ja TYLKO głaszcząc (zabierz po prostu żarcie z klatki).

[klauduska]

wczoraj Lala chwilę pomruczała podczas głaskania 2 dni bez dotykania swoje zrobiły

Katiusza i Bambina


dzisiaj WPA w sprawie Paćki, w czw w sprawie Frosta i w pt w sprawie Lali prosimy o kciuki!

edit:
i jeszcze Summer

[joarkadia]

Wielkie za wizyty i adopcje

[klauduska]

WPA w sprawie Paćki nie było, bo nie może Pani teraz zaadoptować kota drugiego, Państwo od Frosta się nie odzywają
dzisiaj w sprawie Paćki przychodzi chłopak. oby to był TEN domek

Lala spędziła noc w łazience już "na wolności". Przemiauczała całą noc, obudziła mnie darciem japy o 6 rano!! Poszłam do niej, nasyczała na mnie, zaczęłam głaskać i jak się rozkręciła w mruczeniu !! zaczęła barankować i przytulać się na całego, wyciągać i nadstawiać do pieszczenia Oby tak dalej!

wczoraj była głaskana przez dziewczynę, która podarowała nam zabawkę dla kotów, ale obydwie się siebie potwornie bały, także niewiele co z tego wyszło..

przyszedł zooplus. Socia ma wreszcie cosmę i jest przeszczęśliwa. Dostały też koty ode mnie w ramach promocji szeleszczący tunel i biję się teraz w głowę po co ja to kupiłam

[*anika*]

klauduska, od kiedy Lala będzie mogła iść do adopcji? Bo MOŻE mam dla niej domek. Tzn. jeszcze nie wiem czy dobry, ale chce młodego kota (nie określili do jakiego wieku, ale trochę większy też może być).

Mój Jasiu jeszcze na pewno nie jest do wydania, bo chcę go w ogóle drugi raz zaszczepić przed przeprowadzką.

PS: będziesz może dziś albo jutro w Boliłapce? Jeśli tak, możesz tam zostawić dla mnie kule, bo ktoś będzie mi stamtąd lampę przywoził i myślę, że kule też może zabrać.

[klauduska]

chyba będę, ale nie wiem jeszcze, zależy o której mi się WPA pokończą.

w sprawie Lali mam WPA w pt i jak na razie wydaje się dom super sensowny . nie wiem kiedy Lala będzie do wydania. w sob ją doszczepię, więc conajmniej tydz jeszcze u mnie pobędzie. chyba, że dalej będzie dziczyć, to zostanie trochę dłużej.

[*anika*]

chyba będę, ale nie wiem jeszcze, zależy o której mi się WPA pokończą.

transport będzie na 99% w czwartek po godz. 20, więc jeśli do tej 20 zdążysz donieść, to będzie super
Tylko błagam, naklej na tej siateczce z kulkami wyraźną kartkę z informacją "to dla aniki (+ moje imię i nazwisko), ma odebrać salvadoredali", plis? Bo zgubią
i zapakuj jakoś w ścinki tak, żeby się nie pokruszyło jeśli by komuś upadło

[klauduska]

dzień dzisiejszy:
Lala trafiła na noc do łazienki, darła japę całą noc. o 6 rano już nie mogłam wytrzymać, poszłam do niej, nasyczała na mnie, wzięłam ją na ręce i OD RAZU włączył się motorek zaczęła się kiziać i miziać i w ogóle och i ach

Przyszedł chłopak na WPA, Pacia jedzie do ds w środę i zamieszka razem z Foksikiem z KOTerii

Miała przyjść Pani w sprawie WPA Frosta, nie przyszła

Za to przyszła Pani, która z przyczyn osobistych zrezygnowała wczoraj z adopcji Paćki, ale powiedziała, że świat może się walić, ale nie może przestać o niej myśleć, jest w niej zakochana. ja akurat na rękach trzymałam Lalę. w ogóle byłam w szoku, że się u mnie pojawiła. powiedziałam, że Pacia już ma dom, ale Lala jest do adopcji jeszcze [choć w pt miałam mieć WPA w jej sprawie]. I Pani jak tylko ją pogłaskała, nie wypuściła jej z rąk przez 1,5h nie mogła się z nią rozstać i wracała do drzwi Lala zamieszka razem z jej kotką Balbinką.

Lala darła tak japę w łazience, że znowu nie wyrabiałam poszłam do niej i znowu pieszczoch totalny, teraz jest na pokoju, bo mi zwiała z łazienki, ale bez problemu daje się złapać
co za zmiana niesamowita !

jutro przyjeżdża Pan z synkiem na WPA w sprawie Frosta. zobaczymy jak kocur reaguje na dzieci, jeśli ok, to Frost będzie miał swój ds wreszcie

[jopop]

no i cóż. w sprawie Lali mogę tylko ponownie napisać "a nie mówiłam"?

[klauduska]

[klauduska]

jezu jak dobrze, że Lala idzie do nowego domu dzisiaj. głowa mi pęka od jej non-stop totalnego darcia japy i drapania drzwi w łazience. spieprza przy każdej próbie wejścia/wyjścia z łazienki i przed chwilą musiałam ją łapać na siłę, bo latała jak wariatka po całym mieszkaniu. oberwałam zarąbistego dziaba
jezu niech ona się przestanie drzeć!!!!!!!

[Szalony Kot]

A ona nie zaczyna rujkować? Czy ona cięta?