MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 29, 2011 12:32 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:no i gdzie to współczucie, dla biednego człowieka :?: .

Jest współczucie :ok:
Tyle godzin :roll: Ale potem wolne.
Powiem tak cichutko dzisiaj piąteczek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lip 29, 2011 13:17 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:no i gdzie to współczucie, dla biednego człowieka :?: .

Ty mi nie współczujesz, to ja Tobie też nie :ryk:
:ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lip 29, 2011 17:46 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Szejbal pisze:
Wiolaww pisze:no i gdzie to współczucie, dla biednego człowieka :?: .

Ty mi nie współczujesz, to ja Tobie też nie :ryk:
:ok:

Ja :?: Tobie nie :?:
jak nie ja to kto :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Bardzo Ci współczuję :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Dawaj, teraz Ty :!:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 17:47 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

jasdor pisze:
Wiolaww pisze:no i gdzie to współczucie, dla biednego człowieka :?: .

Jest współczucie :ok:
Tyle godzin :roll: Ale potem wolne.
Powiem tak cichutko dzisiaj piąteczek

Jasdorku, dzisiaj nie jest :( jutro od 13 będzie :evil:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 9:51 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Zaznaczę sobie :mrgreen:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Sob lip 30, 2011 10:03 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

a nie moglibyśta jakoś tak po ludzkiemu napisać o co chodzi?

skąd ten malec i kto i kiedy go łapał/zobaczył/zgłosił
ile mała ma
co z nią bedzie?
Wiola się dokociła :-)??

a bo tak wszystko po łebkach
pewnie u Was leje to może macie troche czasu tu piękną jakąś opowieść napisać

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 30, 2011 14:50 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Witaj rentatab :D
Cammi, właśnie wróciłam po 24 godzinach z pracy, ale opowiem. Proszę tylko o wyrozumiałość, jak będzie nieskładnie.
hm...
Moja koleżanka z pracy wypatrzyła małego kociaka ze złamaną łapką. Toten kociak wędruje razem z matką. Próbujemy go złapać, raz nawet jednej pani prawie się udało, tylko mamusia w obronie małego rzuciła się z zębami i pazurami na ową panią. Pani się wystraszyła i kociak skorzystał z okazji i udrał. W przypływie bezradności napisałam na wątku fundacji jokota, prośbę o pomoc. Z całego towarzystwa wzajemnej adoracji (przykro mi, ale tak tą fundację odbieram, być morze się mylę) odezwały się do mnie Alisia i Renatab. Renatab również na tym wątku napisała o tym kociaku, odpowiedź wiadomo jaka była, żadna. Renatab na PW napisała mi, że w tej samej okolicy jest też maleńki czarny kociak, który od kilku nocy drze japę. Kociakiem ze złamaną łapką zajęła się moja koleżanka. Dzisiaj już mamy klatkę łapkę, będziemy łapać. Mała czarna sierotka, bardzo poruszyła moje serce, w ten sposób znalazłam naszego Dziubaska. Umówiłyśmy się z Renatąb na polowanie. To ona wraz z Alisią (super dziewczynka) złapały maluszka.
Początkowo mała miała nazywać się Maszka, ale została Księżniczką. Dlaczego?
Ano, moi panowie się w dzikusce zakochali. Jeden przez drugiego namawia mnie na pozostawienie małej u nas. Nie ma nawet takiej opcji :!: Powiedziałam im, że królowa jest tylko jedna i mała musi szukać domu. Od tego momentu mój TŻ nie mówi o niej inaczej jak Księżniczka :ryk:
Mała jest na razie bardzo dzika, musimy ją oswoić i poszukamy jej super domku. Jeden nawet mamy na oku, ale poszukamy może jeszcze czegoś innego.
ufffff
Idę spać

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 15:31 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Witaj Wiolu :D

Jak mała,czarna księżniczka oswoi się z człowiekiem to moja znajoma zrobi jej ogłoszenia na najlepszych portalach i znajdziemy jej super domek :D

Jestem teraz na działce.Pogoda jest straszna ,barowa.W związku z tym, chyba pójdziemy do baru na wiśniowe piwo :piwa:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Nie lip 31, 2011 9:03 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Renatko,
mała Księżnczka to jeszcze mały dzikunek. Trudno ją złapać, ale jak się uda
to zaczyna już się miziać i mruczy :1luvu:
Mała powinna być już odrobaczona, mamy pastę, ale Księżniczka ma troszkę za luźnego kupala więc musimy zaczekać.
Z jedzeniem, nie mamy kłopotu, mała wcina za 3 maluszki. Wiecznie głodna :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 9:20 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolu, więcej masz kłopotu ze swoimi Panami, niż ze swoimi kotami :) Jak oni tak dalej będą się zakochiwać w każdym następnym kocie to szybko się stadko powiększy :)
Może oni mają zwyczajny niedosyt pań, bo wkoło sama męska płeć.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lip 31, 2011 10:00 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

ja to już Wioli kiedyś pisałam, ze ona jakaś taka ... zazdrosna jeśli chodzi o inna babę w domu :-)
A może byście chcięli Marszalka Remika? To facecik.
A jak nie wy to gdybyście coś wiedzieli o chętnym - to ja go dostarczę w jakiś sposób do Warszawy.
Bo tutaj to mi słuchawką rzucają jak mówię coś o umowie adopcyjnej, o zabezpieczonych oknach... :-(

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 31, 2011 17:58 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Cammi, bo królowa jest tylko jedna :evil:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 18:02 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

u nas dzisiaj kiepskie wieści :(
1) Filuś jest chory, dostaje antybiotyk. Przeziębił się bardzo i ma zapalenie gardła.
Balkon zamknięty :!: KoteCku burzą się okrutnie, ale wystarczy jeden chory, nie chcemy szpitala w domu.
2) Jak malutką Księżniczkę nauczyć, że swoje potrzeby ma załatwiać do kuwetki, a nie na przykład na poduszkę :?: :?: :?:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 18:23 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

2) Jak malutką Księżniczkę nauczyć, że swoje potrzeby ma załatwiać do kuwetki, a nie na przykład na poduszkę :?: :?:

Może pokazać, jak to się robi? :ryk:

Te gardła to chyba jakaś epidemia :strach: u Szejbalka też już dwa chorowitki mają doopki zastrzykami traktowane 2 razy dziennie przez gardziołki .

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lip 31, 2011 18:35 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

my mamy dostawać 2 zastrzyki co drugi dzień, czyli dzisiaj, we wtorek i w czwartek. Potem zobaczymy.
Nasz Filkonek jest u weta bardzo grzeczny, można z nim wszystko zrobić. Leży tylko i patrzy.
Kochany kotecek :1luvu:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot], Lifter i 59 gości