Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

Łohoho

To jest wynik

Zobaczymy jak wyjdzie - jak rżadko kiedy można przebierać i wybrzydzać w nowych chętnych domkach!!!
Może przy okazji znajdą inne kociaki swoje nowe miejsca i opiekunów....

Jutro jedziemy z Fuksikiem na wizytę przedadopcyjną do młodej kotki i jej opiekunek - Panie zakochane w Fuksiku w stopniu podobnym jak ja (niewidząc go jeszcze) w Rysiu, wysprzątane mieszkanko, niedawno założone zabezpieczenia w oknach, zostałam wypytana szczegółowo co kociak lubi jeść i jakie kolory myszek preferuje :mrgreen:

Mieszkanie niewychodzące, kotka też niedawno adoptowana i jeżeli tylko Fuksikowi tam się spodoba..... :ok:

A mi się szykuje nowy domownik - taksówkarz chce mi "podrzucić" dwa kociaczki, koło 8,9 tygodni, które jakimś cudem znalazły się w jego piwnicy... Kotka ponoć przychodzi niezbyt regularnie, facet je karmi, sprowadził nawet weterynarza do tej piwnicy, ale w domu ma dwa rotweillery, więc nie może wziąść ich do siebie. Jak mówił to zaniósł im kilka kurtek do tej piwnicy aby miały ciepło, a sam w ciągu pracy przyjeżdża i je dokarmia....
Zobaczymy - ma się jutro odezwać

Już lubię tego taksówkarza.

Ja też!!!!!

Cukierek ma zmienione imię na Behemot :mrgreen:

Zadomowił się, bawi się z kotką, nie ucieka przed psem.... I zrobił się miziasty jeszcze bardziej :1luvu:

A dziś wizyta przedadopcyjna Fuksika :ok:

Fuksik już w nowym domku!
Panie zachwycone Fuksikiem. Miały już kotkę przez 18 lat, ale niestety odeszła :cry:

Teraz buszują u nich dwa kociaki - Fuksik i bardzo do niego podobna Pysia. Jak obydwa kociaki odwracają się tyłem do człowieka nie sposób ich odróznić!!! Właściwie jedyna różnica jest widoczna na pyszczkach - kociczka ma więcej białego na pyszczulku. Troszkę syczeń z jej strony było, ale jak wychodziłam już biegały za sobą i dokazywały wspólnie :mrgreen:

Fuksiku, abyś miał najlepszy dom pod słońcem :1luvu:

niech mu się wiedzie :1luvu:

Jutro jadę do niego w odwiedziny!

A co z maluchami taksówkarza?

Zostały przewiezione do jego kolegi, gdzie już miały wizytę weta (domową), zaszczepione, odrobaczone wcześniej! A taksówkarz zapowiedział, że już nigdy nie zamknie okienka piwnicznego i będzie zaglądał do piwnicy co jakiś czas, to może złapie jeszcze kocią mamusię albo inne koty szukające ciepełka

... ale gość - może mu pomożemy wyciachać mamuśkę, jak się pojawi?

alix76 pisze:8O ... ale gość - może mu pomożemy wyciachać mamuśkę, jak się pojawi?

Więcej takich ludzi powinno być :1luvu:

Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

Kto przegląda forum