Tosia-Bzyk za TM ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 22, 2009 19:30

jaaana pisze:Ale z drugiej strony, jak ktoś wyjdzie ze szczekającym, dyszącym, sapiącym psem, to każdy kot ucieknie w najciemniejszy kąt, zanim go człowiek zobaczy.

Nie chodzi o psa puszczonego luzem, który gania koty, tylko o prowadzonego na smyczy. Taki wącha dookoła i jeśli coś wywącha, okazuje zainteresowanie. Wtedy sprawdzamy, czym się zainteresował.. Nasza sunia tak wykrywała np. kuny pochowane pod schodami.
Kot wieje przed psem tylko w otwartej przestrzeni, jeśli jest ukryty, to udaje, że go nie ma, chyba że pies zanadto się zbliży.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15441
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 22, 2009 19:37

fresto pisze:Dziewczyny już jestem w domu i biore sie za robienie ogloszenia na dogo. Tylko zjem cos i dzialam - zamieszcze tutaj linka.

dziękuje bardzo
jestem bardzo, bardzo wdzięczna za szukanie Tosi
niestety sama nie moge przyjechać do Warszawy i jej szukać (mam w domu kocicę z aldshaimerem, która potrzebuje codziennej opieki)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze


Post » Śro kwi 22, 2009 19:59

dzięki, jutro będę wcześniej w domu to zajrzę i zrobię ogłoszenia
dzisiaj był kardiolog
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 22, 2009 20:16

jutro od rana będę się nudziła w pracy więc porobię ogłoszenia i dam znać gdzie umieściłam. Link na dogo - jesli trzeba cos zmienić piszcie http://www.dogomania.pl/forum/f96/potrz ... st12177483
kombinuje jak wkleic zdjecie
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 22, 2009 20:38

Kochani, dzisiaj dzwoniłam do Azylu w Konstancinie, rano wyślę im ogłoszenie Tosi. Dadzą znać, jeśli coś będą wiedzieć, a są dość blisko miejsca ucieczki Tosi (w porównaniu do innych schonisk).

Czy ktoś zgłaszał info o zaginięciu Tosi do innych organizacji ?

Na Paluchu w Biurze Adopcji ludzie wywieszają ogłoszenia na ścianach o zaginionych zwierzakach. Myślę, że warto bo zawsze na to spojrzy ktoś z odwiedzjących i szanse wzrastają. Mogę tam być w weekend, chyba że ktoś podjedzie wcześniej ?

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 20:50

wysyłałam maile
ale czy na takie maile ktoś tam zwraca uwagę? ..... może lepiej zawiesić ogłoszenia papierowe
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 22, 2009 21:02

oczywiście najlepiej podjechać, porozmawiac osobiście i zawiesić ogłoszenie...

ale jak się nie da, to można też podzwonić i po jakimś czasie powtórzyć telefon, żeby zapracowni ludzie nie przeoczyli kota ...

ważne, żeby o Tosi przypominać w miejscach gdzie może się pojawić

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 21:06

Ja tylko na chwilę przy komputerze, więc konkretnie:
zostawiłam ogłoszenia
- na Strzeleckiego (choć było tam to pierwsze - pewnie robota Marcelibu :wink: )
- na Gagarina
(obydwie całodobowe!)

- Boliłapka na Polinezyjskiej;
- KEN 103;
- Modzelewskiego 23
- Łukowa 3

nie znalazłam tej kliniki w centrum Land - szukałam góra i dół, ale nie znalazłam (trochę zciapowałam, ale ja w centrach troszkę "choruję").
Mimo to podejrzewam, że jest to tak blisko miejsca zgubienia Tosi, że ogłoszenie tam jest. Czy ktoś tam wieszał? Chciałabym wiedzieć?

Ponadto przeszłam się okolicami Studenckiej i potem szłam Wałbrzyską wzdłuż cmentarza - trochę ogłoszeń zostawiłam, ale za mało. Na dodatek (jak nie urok to... :evil: ) tusz mi się w drukarce skończył, Wrrr...

Aha, na Modzelewskiego było ogłoszenie, że ktoś znalazł kotka pręgowanego na klatce na Modzelewskiego. Przekazałam telefon z ogłoszenia - mam nadzieję, że odpowiedzialni za Tosię tam zadzwonili.

Z mojej strony:
- jutro ogłoszenia w klinikach, część druga;
- może spróbuję poszukać Tosi w ciągu dnia w piątek (nie wiem, czy dam radę wydrukować nowe ogłoszenia, kurcze)
Chciałabym uczestniczyć w szerszych akcjach poszukiwawczych, o ile takie dojdą do skutku.
W najbliższy weekend mnie nie ma.

Wiem, że vega36 ma Oliwunię po sterylce - musi jej poświęcić czas. Mi natomiast bardzo rozchorował się Koci i jutro też muszę z nim jechać do weta, a i nie wiadomo co będzie dalej :( Jeszcze jedna osoba mi powiedziała, że się tam przejdzie wieczorem.

mziel52 pisze:Dziewczyny, nie wierzę, że odpuściła osoba za kota odpowiedzialna, z której powodu Tosia tu w ogóle jechała.
(...)
Tosia sama się nie znajdzie.


:!:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 22, 2009 21:15

Bardzo fajnie jeśli ktoś ma czas żeby posiedziec przed komputerem. Już Wam pisałam że mój TŻ pomimo WIELU zajęc jakie ma jeździ po nocach, ja nie jeżdżę bo nie mogę.
Już mnie zaczynacie co poniektórzy wkurzac ze swoimi głupimi i niesprawiedliwymi oskarżeniami...
Jeżeli chcecie to pomagajcie i chwała Wam za to, ale przestańcie wypisywac głupoty na mój temat.
Tosia znalazła się tu nie tylko z mojego powodu!
Mój TŻ wyjechał w delegację i wróci jutro wieczorem. Dopiero później będzie się rozglądał.
Nie życzę sobie więcej głupich uwag pod moim adresem. Skąd wiecie co ja mogę czuc.... Nie macie prawa nikogo oceniac...

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 22, 2009 21:26

Dzwoniłaś może pod telefon z ogłoszenia które na Modzelewskiego znalazła joshua_ada ?

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 21:36

Nie przekazano mi żadnego telefonu..

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 22, 2009 21:40

Nie wiem komu przesłała tel Joshua_ada

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 22, 2009 21:57

mam dobrą wiadomość - Burasia się znalazła
teraz czekamy na Tosię
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Śro kwi 22, 2009 22:00

Ja przekazałam vedze36, a ona Bartkowi. Nie wiem, kto to jest, nie znam go, nie mam pojęcia jakiego ma nicka, ale wiem, że ma dużo wspólnego z Tosią i vega36 cały czas była z nim w kontakcie w sprawie poszukiwań.

Nie rzucam głupich i niesprawiedliwych oskarżeń. Ja pytam. Pytam co robicie?
I nie po to by oskarżać, po to by skoordynować, by wiedzieć, co jest zrobione, co nie jest, gdzie jeszcze iść, gdzie rozwiesić ogłoszenia kto ma psa - i wiele innych głupich pytań, które akurat głupie nie są, o ile mają pomóc Tosi.
I nie chce mi się o tym dalej dyskutować. Szkoda mi na to sił.
Ale więcej informacji i inwencji na pewno byłoby skuteczniejsze niż wkurzanie się o domniemane oskarżenia, których nie ma. Nie oskarżam, pytam. Np. czy jest ogłoszenie w klinice w Landzie - najblizszej klinice od miejsca zagubienia Tosi?
Możesz pisać, że nie masz czasu na komputer itp., ale nie pisząc co robicie w tej kwestii nie dajesz innym - chętnym bardziej lub mniej do poszukiwań - informacji, sygnału, co jeszcze można zrobić. Powtarzam: CO JESZCZE można zrobić, by pomóc Tosi?
I żeby nie było, że tylko krytykuję - doceniam ilość porozwieszanych ogłoszeń w okolicach zaznaczonych na mapce mziel52 i jako jedna z niewielu ani razu nie napisałam, że jest ich za mało. I z mej strony kropka w pogaduszkach na wątku. Nie w poszukiwaniach.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 41 gości