Pchałka po prostu postanowiła od razu sie nie dać, jeść choćby z nosem w misce, wykorzystać kazdą pomoc i za wszelką cenę żyć. Potem to już było z górki

Pela za to długo walczyla ze śmiercią i była na prawdę przeraźliwe chuda, biedna i własnie taka smutna.
Jej siostra nie była tak chora i poszła szybciej do domu, znajomej pani mecenas , która nam powiedziała o kociakach. Zresztą właśnie z tego powodu, że nie była tak chora została szybciej odizolowana i mieszkała w kancelarii

