Cyryl i Alma się bawili!
Rudy zeskoczył z krzesła do Almy na środku kuchni (nie było żadnych syków z obu stron), potem uciekł z powrotem i wtedy się pobawili. Oczywiście to jeszcze taka kulawa zabawa w pacanie łapą z krzesła i spod krzesła trwająca 5 sekund, ale była!
Biały killer na szczęście był w pokoju i nie chciał się wtrącać.
Ale mam wrażenie, że są postępy, bo dziś rudy się zapomniał, wybiegł za daleko i znalazł się metr od Hestii. Został tylko obsyczany, bez startowania z łapami. Oczywiście natychmiast uciekł - bohater!
