Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 06, 2007 11:15

galla pisze:
agacior_ek pisze:Acha, mama wczoraj kupiła sobie butki na wyjazd (dziś poleciała na wielbłądy do Egiptu)

Polować czy jeździć? :twisted:


:ryk: :ryk: no jasne że jeździć... :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 09, 2007 21:37

Zrobiłam Kresce badanie moczu...
Trójfosforany liczne
PH słabo kwaśne!
Miesiąc na s/d.
:crying: :placz: :placz: :crying: :placz:
Najgorsze, że ja wiem, co Kresce pomaga.. pomaga jej 2 razy dziennie podawany uropet .. bez przerwy...
tylko, że ja nie mam na to pieniędzy :oops: Takie ilości uropetu to ok. 80 zł miesięcznie. albo zjedziemy z jakości karmy.. albo nie wiem.. albo będe musiała znowu mamę prosić o sponsoring.. a tego niecierpię...
ech..
CZy ktoś z was zna jakieś wyniki badań nad przyczynami powstawania tych cholernych kryształów??? Dlaczego one się tworzą?? Dlaczego moja kota nie umie sobie odpowiednio zakwasić moczu???
Teraz chociaż tyle dobrze, że nie mamy zapalenia pęcherza: białka ślad, flora bakteryjna mierna, więc jest nieźle..

A swoją drogą Kreska jest niesamowita. Do badania moczu skłoniło mnie jedno malutkie siuuu na ręczniku po moim powrocie z Wrocka. Myślę sobie: no tak, zostałam ukarana za wyjazd.. ale dobra, zbadam ten mocz, niech jej będzie. Tylko to wydawało mi się niemożliwe, żeby po miesiącu na s/d były kryształy!
A tu proszę.
Mamie Kreska na nic nie siusiała, bo wiedziała, że to doprowadzi tylko do zdenerwowania.. a ja zawsze badam mocz po siuuu...

Mądrego mam kota..

A jeśli chodzi o Bacha, jesteśmy tam, gdzie ostatnio skończyliśmy kurację :dance: :dance2: a zostało nam jeszcze pół butelki kropli :dance: :dance2: Obok Kreski można spokojnie przejść, ona nie ucieka, coraz częściej przychodzi na mizianki. Dobry humor ma codziennie! Przestaje się bać mojego TŻeta.. No, jest nieźle.
Jutro robię małą imprezkę, przyjdzie parę osób, mam nadzieję, że Kresia dzielnie to zniesie i nikogo nie podrapie i nie będzie mówić niecenzuralnych słów.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 09, 2007 21:59

ale jest to mozliwe ;)
Po miesiacu, czasem nawet po dwoch, czy po trzech nadal sa krysztaly :)
Potrzymaj ja po prostu dluzej na s/d niz miesiac. Karma zakwasza, rozpuszcza krysztaly i na dluzsza mete wychodzi taniej niz uropet 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 09, 2007 22:17

Myszko, ale miesiąc temu startowaliśmy z ph słabo kwaśnego i kryształów mało licznych.
Na uro-pecie efekty były od razu, na s/d po miesiącu nie ma efektów :(
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 09, 2007 22:18

Kiedy startowaliscie? Co teraz kocia je?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 09, 2007 22:22

a, juz doczytalam.
Trudno, trzeba ja jeszcze potrzymac na karmie leczniczej. Restrykcyjnie.
Najwazniejsze, ze nie ma infekcji w sumie ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 09, 2007 22:36

Ja się na zakwaszaniu nie znam...te lecznicze karmy też są drogie...może jakiś zakup hurtowy tego uropetu...zapytaj w karkvecie, ile by ci dali rabatu jakbyś zamówiła dużą ilość? A może twój wet załatwiłby ci jakoś taniej, nie wiem co jeszcze wymyślić...

Kresiu, badź grzeczną dziewczynką i weź się w garść, bo twoja Pańcia z torbami pójdzie, a wtedy i tobie będzie gorzej...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 09, 2007 23:35

IzaA, wywołujesz kolejną burzę :wink:
Co ja zrobię z hurtową ilością uro-petu?? 4 tubki to już hurt? :lol:
Narazie się cieszę tym, że nie ma stanu zapalnego i posikiwania tfuuuuuuuuuu tfuuuuuuuuuu odpukać.
a pańcia jak zwykle: pobiadoli, pobiadoli i kupi co będzie trzeba, żeby tylko kotki były zdrowe :wink: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 09, 2007 23:56

Ja mam to samo z moim Rudym :( Nie wiem,co Twoja kicia teraz je,ale mój już do końca życia będzie na karmie leczniczej.Zmieniam mu-raz dostaje hills c/d a raz s/d.W kazdym miesiącu inaczej.Pasty uropet nie stosowałam nigdy.Kryształy mają to do siebie że lubią nawracać.
Mój kiciuś choruje od dwóch lat,wciąz jest na tej karmie.Ewentualnie od czasu do czasu dostaje saszetkę Royal urinary,wtedy jest najszczęśliwszym kotem na kuli ziemskiej :wink:
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lut 11, 2007 14:44

Kilka zdjęć kryształowej Kreski, za oknem ładne słonko, to i kota się załapała na małą sesyjkę foto:

taka jestem piękna
Obrazek

i taką poważną udaję:
Obrazek

a wręcz obrażoną:
Obrazek

ale:
Obrazek

wystarczy sznureczek:
Obrazek

i zamieniam się w kociaka:
Obrazek

i wtedy lubię polować i deptać papiery i kartki wszelakie:
Obrazek

a na koniec należy mi się chwila odpoczynku:
Obrazek

Na ostatnim zdjęciu widać trochę umaszczenie Kreski: klasyczne pręgi, na pleckach szylkret.. tylko centkowany brzusio jest ukryty.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 21:33

No proszę, jaka sesja...ja nieodmiennie jestem pod wrażeniem Kreski Tygrysicy...a Jeż - to co? Gorszy?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 12, 2007 21:36

Kresko jestes... jestes... no slow brak.... :1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 12, 2007 21:37

izaA pisze:No proszę, jaka sesja...ja nieodmiennie jestem pod wrażeniem Kreski Tygrysicy...a Jeż - to co? Gorszy?


Jeż spał sobie w tym czasie w koszu, więc się na sesję nie załapał. On ostatnio więcej śpi, niestety zdrowotnie gorzej sobie radzi z mrozami :(
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 21:40

agacior_ek pisze: niestety zdrowotnie gorzej sobie radzi z mrozami :(


:cry: głasknij go od nas...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 12, 2007 21:46

izaA pisze:
agacior_ek pisze: niestety zdrowotnie gorzej sobie radzi z mrozami :(


:cry: głasknij go od nas...


na to Jeż zawsze chętny, pięknie dziękuje, robi :1luvu: i rozkosznie mrrrruuuczy wywalając do góry swój piękny i niemały brzuszek. :wink:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 12 gości