[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

[MaryLux]

Masz dobrą Dużą, Fel!
Calineczka

Nie! Jutro mnie wyśle do weta!

Chyba musi, jak chorujesz.
Calineczka

W dodatku sama też ze mną pojechała. Może i dobrze, bo ogólnie było strasznie. Najpierw były dwa kuje, antybiotyk i catosal, potem gmerali mi w dupince, a na koniec zrobili kropluffkę

Biedaku, co za przeżycia

Tak, to było okropne!

[jolabuk5]

Ojej Felusiu, a ja nawet nic nie wiem o Twojej przeszłości. Mój Felek mieszkał na działkach, jak to dobrze ze trafił do fundacji a potem do Cioci MaryLux A Murzyn? Nie, Murzyn w ogóle nie pasuje, zdecydowanie! Felusiu bądź dalej dzielny i wytrwały, jakbym mogła iść z Tobą do weta to bym wszystkich tam ugryzła żeby Cie bronić Micia

Postaram się być dzielny. Dziś w moim własnym domu ciocia Agnieszka mnie skujała, a ja jej tylko zamruczałem

W domu to jednak lepiej niż u weta!
Calcia

[MaryLux]

Ojej Felusiu, a ja nawet nic nie wiem o Twojej przeszłości. Mój Felek mieszkał na działkach, jak to dobrze ze trafił do fundacji a potem do Cioci MaryLux A Murzyn? Nie, Murzyn w ogóle nie pasuje, zdecydowanie! Felusiu bądź dalej dzielny i wytrwały, jakbym mogła iść z Tobą do weta to bym wszystkich tam ugryzła żeby Cie bronić Micia

Postaram się być dzielny. Dziś w moim własnym domu ciocia Agnieszka mnie skujała, a ja jej tylko zamruczałem

W domu to jednak lepiej niż u weta!
Calcia

Wolałbym zupełnie nie dostawać kujów.
Fel

[jolabuk5]

Ojej Felusiu, a ja nawet nic nie wiem o Twojej przeszłości. Mój Felek mieszkał na działkach, jak to dobrze ze trafił do fundacji a potem do Cioci MaryLux A Murzyn? Nie, Murzyn w ogóle nie pasuje, zdecydowanie! Felusiu bądź dalej dzielny i wytrwały, jakbym mogła iść z Tobą do weta to bym wszystkich tam ugryzła żeby Cie bronić Micia

Postaram się być dzielny. Dziś w moim własnym domu ciocia Agnieszka mnie skujała, a ja jej tylko zamruczałem

W domu to jednak lepiej niż u weta!
Calcia

Wolałbym zupełnie nie dostawać kujów.
Fel

To pewne, ale jeśli juz musisz, to lepiej w domu, prawda?
Calcia

[MaryLux]

Ojej Felusiu, a ja nawet nic nie wiem o Twojej przeszłości. Mój Felek mieszkał na działkach, jak to dobrze ze trafił do fundacji a potem do Cioci MaryLux A Murzyn? Nie, Murzyn w ogóle nie pasuje, zdecydowanie! Felusiu bądź dalej dzielny i wytrwały, jakbym mogła iść z Tobą do weta to bym wszystkich tam ugryzła żeby Cie bronić Micia

Postaram się być dzielny. Dziś w moim własnym domu ciocia Agnieszka mnie skujała, a ja jej tylko zamruczałem

W domu to jednak lepiej niż u weta!
Calcia

Wolałbym zupełnie nie dostawać kujów.
Fel

To pewne, ale jeśli juz musisz, to lepiej w domu, prawda?
Calcia

Chyba lepiej. A przynajmniej mniej źle.

[Silverblue]

Oj Felusiu, jesteś bardzo kochany i dzielny. Ciągle musisz znosić te kuje, no ale co zrobić jak tak trzeba W domku o tyle lepiej że nie ma stresu z wychodzeniem i pobytem w lecznicy, zdecydowanie jest to dobre dla kotka.

[MaryLux]

To prawda. Ale przynajmniej na kroplówki chodzimy do sąsiedzkiej lecznicy, bardzo blisko i na konkretną godzinę.

[mir.ka]

To prawda. Ale przynajmniej na kroplówki chodzimy do sąsiedzkiej lecznicy, bardzo blisko i na konkretną godzinę.

to dobrze

Do Ciebie fala powodziowa nie dotrze? ma nadzieje

[jolabuk5]

To prawda. Ale przynajmniej na kroplówki chodzimy do sąsiedzkiej lecznicy, bardzo blisko i na konkretną godzinę.

to dobrze

Do Ciebie fala powodziowa nie dotrze? ma nadzieje

No właśnie, jak u Was z falą? Oby wcale nie dotarła!

[madrugada]

Mary, podłączam się z pytaniem, czy jesteście bezpieczni?

[MB&Ofelia]

Ksiąciu Felisławie. To skądal okropeczny, że miałeś takowe okropeczne przeżycia! I jeszcze pewmnie nie dali ci mniamuśniściów na przeprosienie! To czeba zgłosić do TOZa!
Jak się czujesz? Masz apetyta?
Książniczka Ofelja

Maryś mieszka pod samym dachem, woda tam pewnie nie dotrze, ale gorzej jakby trzeba było odwiedzić weta, a nie byłoby jak
A kysz, wodo!
Duża

[madrugada]

Ksiąciu Felisławie. To skądal okropeczny, że miałeś takowe okropeczne przeżycia! I jeszcze pewmnie nie dali ci mniamuśniściów na przeprosienie! To czeba zgłosić do TOZa!
Jak się czujesz? Masz apetyta?
Książniczka Ofelja

Maryś mieszka pod samym dachem, woda tam pewnie nie dotrze, ale gorzej jakby trzeba było odwiedzić weta, a nie byłoby jak
A kysz, wodo!
Duża

Weta by zalało i gdzie Felisław by chodził na kroplówki?

[MaryLux]

To prawda. Ale przynajmniej na kroplówki chodzimy do sąsiedzkiej lecznicy, bardzo blisko i na konkretną godzinę.

to dobrze

Do Ciebie fala powodziowa nie dotrze? ma nadzieje

W czasie poprzedniej powodzi miałam wodę tylko w piwnicy + do wysokości 2 schodków do piwnicy (najniższych). To była woda gruntowa. Dużo nie brakowało, ale jednak trochę

[MaryLux]

To prawda. Ale przynajmniej na kroplówki chodzimy do sąsiedzkiej lecznicy, bardzo blisko i na konkretną godzinę.

to dobrze

Do Ciebie fala powodziowa nie dotrze? ma nadzieje

No właśnie, jak u Was z falą? Oby wcale nie dotarła!

Fala ma dotrzeć między środą a piątkiem. Kiedy dotrze i jaka - tego nie wie nikt. Na razie mam prąd, gaz i wodę.

[MaryLux]

Ksiąciu Felisławie. To skądal okropeczny, że miałeś takowe okropeczne przeżycia! I jeszcze pewmnie nie dali ci mniamuśniściów na przeprosienie! To czeba zgłosić do TOZa!
Jak się czujesz? Masz apetyta?
Książniczka Ofelja

Maryś mieszka pod samym dachem, woda tam pewnie nie dotrze, ale gorzej jakby trzeba było odwiedzić weta, a nie byłoby jak
A kysz, wodo!
Duża

No fakt, wet na parterze, ale ostatnio woda u nas była tylko w piwnicach.