Cosia Czitka Balbi i dachowce.TEN DZIEŃ. Cud narodzin!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 10, 2018 19:04 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Wojtek pisze:Jeszcze jedno. :)
czitka pisze:(...)
Paśka szczęście po prostu rozsadza.
(...)

I już wiemy dlaczego Pasiek ma duży brzuszek - to szczęście go tak rozsadza. :D

Faktycznie! Przecież to oczywiste!!!!
Czy komuś do głowy przyszła otyłość? :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto kwi 10, 2018 20:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Wojtek pisze:Jeszcze jedno. :)
czitka pisze:(...)
Paśka szczęście po prostu rozsadza.
(...)

I już wiemy dlaczego Pasiek ma duży brzuszek - to szczęście go tak rozsadza. :D


Tak tak!!! Podoba mi się ta teoria :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto kwi 10, 2018 20:02 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Ais pisze:
Wojtek pisze:Jeszcze jedno. :)
czitka pisze:(...)
Paśka szczęście po prostu rozsadza.
(...)

I już wiemy dlaczego Pasiek ma duży brzuszek - to szczęście go tak rozsadza. :D


Tak tak!!! Podoba mi się ta teoria :)

Cudowne! :1luvu: Pewnie, że tak! Że też o tym nie pomyślałam!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto kwi 10, 2018 22:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

E tam. Według mnie Pasiek ma robaki :strach:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto kwi 10, 2018 22:57 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

:ryk:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 10, 2018 23:34 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

czitka pisze:E tam. Według mnie Pasiek ma robaki :strach:

My tu tak wzniośle, a Ty takie przyziemne zderzenie z rzeczywistością nam fundujesz... :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro kwi 11, 2018 5:52 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

:20145 <3
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro kwi 11, 2018 21:41 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Cudownie ciepło. Budzi się przyroda (banał :mrgreen: ) co nas ogromnie cieszy, ale w ramach tej przyrody budzą się takie różne, których nie lubimy. Kleszcze mam nadzieję, że opanowaliśmy na kilka tygodni Frontlinem. Ale zbudziły się też pająki i włażą mi do mieszkania. Jeden wielki, tłusty, czarny, gruby, jest gdzieś obok, chciałam wypędzić gdy wlazł od strony tarasu, ale był zwinniejszy niż przypuszczałam i pobiegł w druga stronę, czyli do pokoju. I zniknął :strach:
Nadzieja w kotach :ok:
Motyle latają. Trawa oszalała i rośnie chyba w nocy bardziej, bo rano ogrodu nie poznaję 8O
Najbardziej czekam, żeby zakwitła moja wielka czereśnia, największa w okolicy! Taka wielka. Ogromna. Taka nie do opanowania i nie do przejedzenia. Ona jest tak już, już, codziennie zaglądam, czy może to już dzisiaj, jak nie rano, to może popołudniem, jak wyjdę do pracy, to może pierwsze kwiaty będą jak wrócę i tak w kółko.
Czuję, że to będzie jutro. Takie czereśnie przeważnie zakwitają w czwartki, w czwartki koło 15-tej 8)
Dzisiaj wyglądała tak:
Obrazek
Już za chwilę, prawda?
A jeży nie ma :evil: Szukam i nie ma.
Wiem, one chcą mnie zaskoczyć! :strach:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro kwi 11, 2018 21:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Cudna czereśnia!

Ja bym z pająkiem nie spała, wyprowadziłabym się do Paśka do piwnicy.... :roll:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 11, 2018 21:55 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

W piwnicy to dopiero mam okazy :roll: !
Już sprawdziłam, to kątnik większy. Bywa duży, ten mój pewnie jeszcze rośnie, ale i tak był pokaźnych rozmiarów :strach:
Idziemy spać, bo jutro czwartek!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro kwi 11, 2018 22:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Miałam ja kiedyś "przyjemność" z takimi kątnikami. Jesooo! Rzeczywiście cała nadzieja w kotach!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro kwi 11, 2018 22:57 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

te wielkie kątniki mam na codzień, one bardzo szybkie są. Potrafię już takiego walnąć laczkiem....Kiedyś w tym celu potrafiłam obudzić TŻta ...Koty na ogól za nimi nie nadążają - tu chlubny wyjątek .Któryś buras zdążył pacnąć, potem już poszlo...egzemplarz na zdjęciu jest już mocno "zdezelowany" :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Czituś - ja Cię zmartwię - one w domu ZIMUJĄ. Latem mało widoczne, ale wystarczy zimą bardziej konkretnie napalić, to zaraz jakiś skądś wylezie.
Aaaa - na pierwszym zdjęciu łapka należy do maleństwa o w adze ponad 7 kg, więc jest skala porównawcza. A nie był to jakiś wyjątkowy egzemplarz

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2018 8:29 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

'...Warto też dodać, że kątniki nie są żądne naszej krwi, a różne drobne owady tak. Z tego też względu, pająki często pełnią rolę przysłowiowych kozłów ofiarnych, ponieważ są duże i rzucają się w oczy, w przeciwieństwie do ukrywających się po kątach drobnych pasożytów. Jak na ironię, to właśnie kątniki są tymi stworzeniami, które zwalczają kąsające nas owady (a także karaluchy, muchy i wiele innych), przez co są naprawdę bardzo pożyteczne...'
https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/ ... ia-atrica/
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26372
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 12, 2018 8:45 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

A to świetnie! :strach: Czyli jak wylazł jeden to i inne się pojawią, też je widuję często na włościach ale nie wiedziałam, że sobie w domu zimują!
Fajny dom mam, coraz weselej. Dzisiaj w łóżku wypadł z Cosi kleszcz, a po podłogach biegają kątniki :P
Do pełni szczęścia brakuje latającego w pokoju szerszenia, ale to za chwilę.
Czy ktoś ma ochotę wpaść do mnie na weekend? :mrgreen:
Byłam u czereśni. Powiedziała, że dzisiaj, ale popołudniem....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw kwi 12, 2018 8:52 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Czy są już jeże?

Podobnoż szczęśliwy ten dom, gdzie pająki są :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości