ana pisze:A jak Fortunka?
Bardziej zaniepokojona, czy zaintrygowana?
Zaniepokojona łamane przez wściekła

No nic, nie wymagajmy cudów pierwszego dnia. Powoli, powoli, bedzie dobrze.
Kot mojego faceta to taki aniol, ze jak przynieslismy mu mloda kolezanke to tylko noski sobie powachali i byla milosc. Nie spuszczaja sie z oczu
