Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

Możesz

bo w ten nie chcesz?

jej siostra pisze:Możesz
bo w ten nie chcesz?

W ten nie mogę. Zajętam - poczynając od urodzin Mamy przez 12kg mieszanki barfowej po wyprawę po zakupy płytek.
Osiemdziesiąte!

Annazoo pisze:
jej siostra pisze:Możesz
bo w ten nie chcesz?
W ten nie mogę. Zajętam - poczynając od urodzin Mamy przez 12kg mieszanki barfowej po wyprawę po zakupy płytek.
Osiemdziesiąte!

Gratuluję

i duuużo zdrowia życzę :torte:

dopiero teraz, bo właśnie odczytałam :oops:

A Słomka zupełnie się ośmieliła. Czasem syczy na chłopaków, czasem ewakuuje się w górne rejony, ale na ogół nie ma problemu. Zwiedziła całe mieszkanie, skutecznie utrudniła mi sprawdzanie testów, zjadła w tym samym miejscu, co wszystkie koty.
Mała, ruchliwa łobuziczka. Oby tak dalej :piwa:

jej siostra pisze:A Słomka zupełnie się ośmieliła. Czasem syczy na chłopaków, czasem ewakuuje się w górne rejony, ale na ogół nie ma problemu. Zwiedziła całe mieszkanie, skutecznie utrudniła mi sprawdzanie testów, zjadła w tym samym miejscu, co wszystkie koty.
Mała, ruchliwa łobuziczka. Oby tak dalej

Łasiła się? Gdy się ociera o człowieka, to otwiera paszczękę i wtedy głośniej słychać turkotanie

U nas tez lubiła spać na szafach pod sufitem.
Łobuziczka :mrgreen:

brawo Słomcia! :1luvu:

Annazoo pisze:
jej siostra pisze:A Słomka zupełnie się ośmieliła. Czasem syczy na chłopaków, czasem ewakuuje się w górne rejony, ale na ogół nie ma problemu. Zwiedziła całe mieszkanie, skutecznie utrudniła mi sprawdzanie testów, zjadła w tym samym miejscu, co wszystkie koty.
Mała, ruchliwa łobuziczka. Oby tak dalej

Łasiła się? Gdy się ociera o człowieka, to otwiera paszczękę i wtedy głośniej słychać turkotanie
U nas tez lubiła spać na szafach pod sufitem.
Łobuziczka

łasiła się, ale przede wszystkim wpakowała mi się na kolana i rozłożyła na kartkach.

jej siostra pisze:
Annazoo pisze:
jej siostra pisze:A Słomka zupełnie się ośmieliła. Czasem syczy na chłopaków, czasem ewakuuje się w górne rejony, ale na ogół nie ma problemu. Zwiedziła całe mieszkanie, skutecznie utrudniła mi sprawdzanie testów, zjadła w tym samym miejscu, co wszystkie koty.
Mała, ruchliwa łobuziczka. Oby tak dalej

Łasiła się? Gdy się ociera o człowieka, to otwiera paszczękę i wtedy głośniej słychać turkotanie
U nas tez lubiła spać na szafach pod sufitem.
Łobuziczka

łasiła się, ale przede wszystkim wpakowała mi się na kolana i rozłożyła na kartkach.

No popatrz jaka cudna :1luvu:

Młode urządziły sobie wieczorem galopadę. I Słomka wcale nie biegała ostatnia

żebyś wiedziała jak mnie to cieszy

i jak ładnie zmienił się tytuł wątku!

jej siostra pisze:Młode urządziły sobie wieczorem galopadę. I Słomka wcale nie biegała ostatnia

hm... Słomka na czele, a za nią chłopaki??? :roll:

paw pisze:
jej siostra pisze:Młode urządziły sobie wieczorem galopadę. I Słomka wcale nie biegała ostatnia

hm... Słomka na czele, a za nią chłopaki???

Nie prześmiewco - raz na przedzie, raz z tyłu była.
Ale ona chyba to zainicjowała, goniąc Czarownego.

phi, Czarownego ! jak pogoni Kleksa, to będzie coś! :cat3:

paw pisze:phi, Czarownego ! jak pogoni Kleksa, to będzie coś!

Kleks nie biega, tylko dostojnie kroczy.
A Czarowny go dziś zaczepiał i usiłował wciągnąć do zabawy w słońcu.

Ktoś tu strasznie mota i gmatwa relacjonując

To ja już nie wiem, czy Słomka z gracją zaprosiła Czarownego do zabawy czy też jako harpia pogoniła go? :roll:

Czarusia? A nie Hugona?!?

No a wcześniej - położyła się na zeszytach, czyniąc z nich tabu, czy też unieruchomiła Dużą, kładąc się Jej na kolanach?

No bo może ja to się ciesze byle czym? :roll:

Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

Kto przegląda forum