Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

» Pon cze 17, 2013 21:36 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Złośliwie to by było jakby nie zagrzebał :ryk:

Zagrzebał? Zagrzebał! Nie masz mu nic do zarzucenia, więc zostaje :mrgreen:

» Pon cze 17, 2013 21:40 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Bronisz tego złośliwca co mi jak Mia złośliwie zaczyna obsikiwać chałupę?! No to już widzę, żeś chętna zostać DS :mrgreen:

Mam śliczny niebieskooki dwupaczek :mrgreen:

» Pon cze 17, 2013 21:47 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Właśnie Mia była bardzo złośliwa i nie zagrzebywała, no nie wiesz? :roll:

Już ja to widzę, jak oddajesz ten niebieskooki dwupaczek :ryk:

» Pon cze 17, 2013 21:53 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

A wiadomo, że nie zagrzebywała? No właśnie. Może i grzebała długo, szkoda że nie dokopała się do szarych komórek "panstwa".
A dwupaczku nie oddam to wiadomo - w końcu to rezydent i tymczaska :mrgreen:

(mam nadzieję, że te 14 lat do pełnoletności zleci :ryk:

)

» Pon cze 17, 2013 22:00 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Zleci, zanim zdążysz się obejrzeć :ok:

Tak poważnie, to wielka szkoda, że Mia trafiła do takiego domu, gdzie nawet nie dano jej szansy

Mam jednak wielką nadzieję, że i ona znajdzie taki dom jaki ma Mokate. :ok:

» Pon cze 17, 2013 22:02 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

magdar77 pisze:
ale popatrzył na mnie tylko, po czym udał się do łazienki i pięknie zagrzebał w kuwecie

Moki jeszcze 3 razy nasikał obok kuwety

Zmieniłam żwir z silikonowego na benitonowy i dziś jest OK. Nie wiem o co chodzi, żwir mu się znudził czy co?
A może on po prostu jest wredny jak to kot ze Szczytna :mrgreen:

Wredny i złośliwy :mrgreen:

Jak wszystkie szczytniaki, ma to po mnie :mrgreen:

W niespełna tydzień kota zepsułaś

No to Ty zdolna jesteś :mrgreen:

Nie wiem co ja mam z tym szczylkiem zrobić. Młodą mam nauczyć korzystania z kuwety? Z drapakiem się sprawdziło.....

magdar77 pisze:W niespełna tydzień kota zepsułaś No to Ty zdolna jesteś
Nie wiem co ja mam z tym szczylkiem zrobić. Młodą mam nauczyć korzystania z kuwety? Z drapakiem się sprawdziło.....

A może coś z pęcherzem? Koty nie robią tego złośliwie, tylko coś chcą nam przekazać. Moja Tiara kiedyś nasikała na kołdrę , prawie przy mnie. Zaczęłam ją obserwować i zauważyłam, że wchodzi do kuwety i zaraz wychodzi, znowu weszła podejrzałam , nic nie zrobiła i wyszła. Załadowałam do transporterka i do weta, zapalenie pęcherza :mrgreen:

To chciał mi pokazać, że znudził mu się silikon, bo do nowego żwiru sika bezbłędnie i w dużych ilościach. Na zapalenie pęcherza to nie wygląda. Poza tym jak kot, który non stop leży pod czymś - pod kołdrą, pod kapą, pod swetrem, pod poduszką, miałby sobie pęcherz przeziębić? Jemu to raczej przegrzanie grozi niż przeziębienie :mrgreen:

On po prostu przestał udawać grzecznego kotka i pokazał prawdziwe, mroczne oblicze

Teraz nas zamorduje w nocy, podczas snu i tyle :mrgreen:

Sama sobie to nieszczęście na łeb ściągnęłam :mrgreen:

Udusi Was na pewno swoim ciężarem :mrgreen:

Zaraz zaraz! Aluś, czy Ty sugerujesz, że synuś mój to jakiś ciężki jest? :evil:

Znaczy gruby?! To futro jest! Wszystkim znawcom rasy wiadomo, że syjamy mają grube, ciężkie futro, które skrywa smukłe kształty i talię osy :twisted:

magdar77 pisze:Zaraz zaraz! Aluś, czy Ty sugerujesz, że synuś mój to jakiś ciężki jest? Znaczy gruby?! To futro jest! Wszystkim znawcom rasy wiadomo, że syjamy mają grube, ciężkie futro, które skrywa smukłe kształty i talię osy

Oj dobrze skrywa :mrgreen:

No wiesz! On ma po prostu muskularną budowę ciała. Jest wysportowany, więc ma rozrośnięte mięśnie. Najwięcej robi brzuszków, bo po prostu lubi, więc i mięsień największy :mrgreen:

Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

Kto przegląda forum