Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2012 11:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Ale mi się wydaje że jak ktoś ma mieszkanie własnościowe w bloku i piwnice z oknem to spółdzielni guzik do tego co masz w piwnicy i co robiszz z oknem to twoja własność .Tak rozmawiałąm kiedyś z pre. Animalsu bo też się bałam o mojego w piwnicy...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob paź 13, 2012 12:10 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

To dla nich nie ma znaczenia, chodzi o rury, które mogą zamarznąć, chociaż do tej pory przez lata jakoś nie zamarzały, a okienko mam zawsze tak zrobione, żeby koty mogły wchodzić.
Wstawię uchylne drzwiczki do okienka, to będzie i wilk syty i owca cała.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2012 13:30 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko, zajrzyj na ten wątek...może coś pomożesz...
viewtopic.php?f=1&t=146902&start=15
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 13, 2012 18:46 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko, witam Cie wieczorem :) .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob paź 13, 2012 18:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:Iwonko, witam Cie wieczorem :) .


Gosiu, tak się martwiłam. Wejdę na Twój wątek i poczytam sobie co u Ciebie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2012 18:52 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
vip pisze:Iwonko, witam Cie wieczorem :) .


Gosiu, tak się martwiłam. Wejdę na Twój wątek i poczytam sobie co u Ciebie.

Iwonko, dziś nic specjalnie nie pisałam :( .
Nie wiem, co pisać, martwię się o Antosiowe oczko...źle jest :( .
Krople od wetki nic nie pomogły.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob paź 13, 2012 19:36 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:
iwoo1 pisze:
vip pisze:Iwonko, witam Cie wieczorem :) .


Gosiu, tak się martwiłam. Wejdę na Twój wątek i poczytam sobie co u Ciebie.

Iwonko, dziś nic specjalnie nie pisałam :( .
Nie wiem, co pisać, martwię się o Antosiowe oczko...źle jest :( .
Krople od wetki nic nie pomogły.


Kurcze, zapytam mojej koleżanki, ona miała kotka z bardzo chorymi oczami. Dostała maść, która podobno może zdziałać cuda. Jej kociakowi pomogła.
Dopytam o nazwę.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2012 20:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Zapytaj, Iwonko...choć obawiam się, że bez weta okulisty się nie obejdzie :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob paź 13, 2012 20:13 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:Zapytaj, Iwonko...choć obawiam się, że bez weta okulisty się nie obejdzie :( .


To najlepsze wyjście, widziałam jego zdjęcie, wygląda fatalnie :( Ale myślę, ze dobry okulista na pewno pomoże. Będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2012 20:15 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
vip pisze:Zapytaj, Iwonko...choć obawiam się, że bez weta okulisty się nie obejdzie :( .


To najlepsze wyjście, widziałam jego zdjęcie, wygląda fatalnie :( Ale myślę, ze dobry okulista na pewno pomoże. Będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Ano wygląda :( .
Najgorsze, że wetka też nie ma pomysłu, co to może być.
Tu specjalista potrzebny.
Kurczę, ciągle coś :( ...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55


Post » Nie paź 14, 2012 13:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:Witam :wink:


Witaj Lidziu :D
Właśnie ogarnęłam żwirowisko i kupowisko w mieszkaniu, ale to można tak w kółko. Kurcze, nie dam im jeść i będzie spokój :)
Piszę dla znajomej ogłoszenia, ma 6 maluchów, trzy po zmarłej kobiecie i trzy maluszki z dworu, co pisałam, że ich matkę zabił samochód. Tragedia.
Żal mi tego Twojego maluszka z tą łapcią. Ciekawa jestem co Ci powie wet.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 14, 2012 17:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwonko, dobry wieczór :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie paź 14, 2012 18:46 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:Iwonko, dobry wieczór :D .


Dobry wieczór Gosiu :D Miło widzieć uśmiech, mam nadzieję, że również na Twojej twarzy :D
Z Antosiem będzie dobrze, pewnie skończy się na innym leku i po paru dniach chłopak będzie miał śliczne oczko :ok:
U mnie nic się nie dzieje - na szczęście. Już myślę, że trzeba będzie ratować kolejne maluchy, jeszcze tyle ich tam na dworze a ja mam dwie klatki puste i zdezynfekowane po ostatnich moich maluszkach [*]

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 14, 2012 18:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

MNie też w zimie jakoś szczególnie przykro, jesli chodzi o koty :( .
Jak sobie pomyślę, ile ich tam gdzies jest, bez jedzenia, na mrozie...to serce pęka....
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, nfd i 12 gości