Zwyklę daję mu z ręki koło siebie, a jeżeli już nasypię do miski to rękami, tak żeby widział, i żeby jedzenie mną zapachniało.
Tak od dwóch tygodni.
Na razie - działa

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
caldien pisze:Nie wiem. Przygładzam go trochę. Znaczy się daję mu jeść tylko kiedy jestem i tylko kiedy do mnie wyjdzie (wcześniej sypałam mu do pełna przed wyjściem do pracy etc)
Zwyklę daję mu z ręki koło siebie, a jeżeli już nasypię do miski to rękami, tak żeby widział, i żeby jedzenie mną zapachniało.
Tak od dwóch tygodni.
Na razie - działa
caldien pisze:Wczoraj wieczorem dał się caaaaały pogłaskać. Od pyszczka po ogon.
Najbardziej bawi mnie jego zdziwienie. Sam się ociera, odskakuje, ponownie podchodzi, się nastawia, zaraz odskakuje. Cały czas zdziwiniony pyś![]()
Ma takie mięciutkie futerko
MalgWroclaw pisze:Najważniejsze jest mruczenie i głaskanie, żeby się nie wystraszył nagrywania
Użytkownicy przeglądający ten dział: Murfel i 91 gości