Bardzo mi miło, że o nas pamiętacie, choć ostatnio nie często jestem. W pracy mam masę roboty i jak przychodzę to już tylko padam

Ale podczytuję Wasze wątki

U nas wszystko dobrze. Chłopaki i Pusia odrobaczeni, apetyty mają dobre, harcują po domu aż huczy

Dziś Julcio uciekł na pole, nie wiem nawet kiedy ( chyba jak wychodziłam wyrzucić odpadki na kompost). Potem go szukaliśmy w domu, ale ponieważ nie przychodził na wołanie ( a Julcio reaguje na swoje imię) więc postanowiłam zobaczyć na pole. A Julcio sobie siedział w budce styropianowej. Dupka pewnie zmarzła, bo juz więcej na polko się nie wybierał

W każdą noc przychodzi do budki Filemon ( tak go nazwaliśmy). Zjada miseczkę karmy i rano idzie sobie do swoich zajęć. Złapać się nie daje.
Joszko dla Ciebie specjalnie moja Pusia, zarośnięta, ale szczęśliwa


Uploaded with
ImageShack.us