
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
laylla7 pisze:Kupie mu ten tłuszcz,zobaczymy ,czy mu to podpasi.
laylla7 pisze:Hej Cioteczki,
Bilbo czuję się wyśmienicie.
Wczoraj przełamalismy sie i...była pierwsza w jego życiu kapiel .
Futro miał już w tak tragicznym stanie ,że żadne pudry nie pomagały.
Trzeba było zmyć te roczne turnee po lecznicach i tłuszczyk,który się narobił po sterydach.
Zniósł to bardzo dzielnie ,mył się dwie godziny w najróżniejszych pozach
Futerko odzyło,jest miękkie i miłe w dotyku.
Grzbiet powoli robi się czarny i odrasta.
Delikwent nadal chudy ale apetyt ma super.
Bawi się non stop,kula piłki ,nawet...wyjada rybka żarcie w proszku!
Pewnie nigdy nie będzie chodził do końca normalnie ,bo nerwy zostały trwale uszkodzone ale jak idzie sobie powoli ,to nikt by nie poznał ,że tyle chorowal i ,że cos jest nie tak.
Tył kota rozjeżdża się tylko przy sprintach i szalonych harcach.
Jak dla mnie najważniejsze jest ,że nie cierpi i że jest szczęśliwym stworem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości