Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 26, 2011 11:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Cześć Fasolko!
Smarowanie nie jest takie złe, lepsze to niż zastrzyki, brrr!

A za Dużą potrzymamy :ok:

Gagat z ekipą
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro paź 26, 2011 12:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

fasoleczko dzielna jesteś bardzo i oby tak dalej! :ok: :ok: :ok:
Władzio
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 26, 2011 12:51 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Pan E., mąż L., zabrał martwego kota :( :( :(
Wczoraj nie mógł go znaleźć, ciemno było, a dziś poszłam jeszcze raz i kot leżał pod drzewem, tam, gdzie go znalazłam.
Wiecie, do teraz myślałam, że ktoś go pewnie potrącił samochodem i odłożył koło drzewa, ale moja pewność zmalała. Pan E. mówi, że kot miał rozbitą i zalaną krwią ranę na główce. Latem na osiedlu, w oddaleniu od samochodów, znalazłam martwego kota z rozbitą główką.
Boję się o koty :( :( :( :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 12:54 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

:( może zgłosić na policję??? jakby pochodzili i przepytali czy ktoś czegoś nie widział, to może by się taki drań przestraszył... :( okropność....

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 26, 2011 12:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Ale kota już nie ma. Co ja powiem policji, że był?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 13:47 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Zadzwoń do Dzielnicowego i zgłoś, że podejrzewasz znęcanie się nad zwierzętami, znalazłaś w przeciągu krótkiego czasu dwa nieżyjące koty z ranami głowy. Martwe zwierzęta zostały zabrane do "utylizacji". Nie lubię tego słowa. Ja w celu zabrania przejechanego zwierzęcia ( niekoniecznie kota) z jezdni dzwonię do Straży Miejskiej.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro paź 26, 2011 15:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Haker1 pisze:Zadzwoń do Dzielnicowego i zgłoś, że podejrzewasz znęcanie się nad zwierzętami, znalazłaś w przeciągu krótkiego czasu dwa nieżyjące koty z ranami głowy. Martwe zwierzęta zostały zabrane do "utylizacji". Nie lubię tego słowa. Ja w celu zabrania przejechanego zwierzęcia ( niekoniecznie kota) z jezdni dzwonię do Straży Miejskiej.

Straż Miejską widziałam w mojej okolicy raz przez 10 lat. Szli chyba do nocnego :evil:
Nie wiem też, jak by przyjęli informację o utylizacji, a jakby chcieli przesłuchać mieszkańców, to pan E. jest tam znany. Ja zresztą też :(
Muszę to przemyśleć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 15:12 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

:( :( :( przykre wiadomości w ten ponury dzień. Mam pewne obawy co do skuteczności policji, w sensie takim czy tego nie zbagatelizują. Nie chcę oceniać ludzi z tego zawodu, ale...
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 26, 2011 18:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Duża zrobiła mi dziś rano zdjęcia. Narzeka, że nie miała czasu i wyszły tak sobie, ale pokażę się Wam :D

Obrazek

Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 18:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko śliczna jesteś :1luvu:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro paź 26, 2011 18:28 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Haksiu, dziękuję :D
Napisałam u Kity, że o mojej dużej Pani Babcia opowiada dowcip, że duża byłaby szczęśliwa, jak mleczarz wzięty do wojska, bo by się wyspała.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 18:31 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

To tak chyba było by z moim Dużym, on tylko by siedział i pisał.
Dziennie odpisuje na kilkadziesiąt e maili :spin2:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro paź 26, 2011 19:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Wiecie, jaka byłam dzielna? Dałam się złapać i wysmarować maścią, i nawet ani razu nie pisnęłam
:kotek:
Fasolka


Jestem dumna z mojej rozsądnej czarnej kotki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 26, 2011 19:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Jeszcze trochę, a Fasolka polubi maściowe mizianki :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 26, 2011 19:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Wolałabym, żebyśmy się miziały bez żadnych maści. Biedna malutka, strasznie długo to tym razem trwa :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 72 gości