JoasiaS pisze:Jak tam Timonek, Marylu?
no wlaściwie bez zmian
więc jesli nie jest gorzej to chyba dobrze

ale ale
cos mu sie porobiło ostatnio

rzuca sie na mnie i gryzie jak nie przymierzając czubek Fisio

poluje na moje ręce, na nogi pod kocem, na wszystko co się rusza, i to tak poluje ze zostawia ślady

ja to tłumaczę tym dopalaczem czyli sterydem, ale czy na pewno?
no i stosuje ordynarny szantaz gdy mnie nie ma z nim - zrzuca co sie da w kuchni

a z drugiej strony okna Fisio sie probuje dostac albo chociaz zajrzec do nas co dla postronnego wygladaloby na niezly cyrk

a poniewaz fisiowa energia nie ma sie gdzie wydobyc to zaczepia kotecki, w zwiazku z tym nie zdziwi sie nikt kto na fisiowym obliczu zobaczy sznyty i strupki

ale przynajmniej moze na mnie spac do woli

w przyszlym tygodniu tomoe ma porobic aktualna dokumentacje foto
