
Moderator: Estraven




Patmol pisze:a Caillou usiłowała te kółka złapać i z nimi uciec
próbowała jedną łapą, potem drugą łapą, a jeszcze potem zębami,
ale te kółka są narysowane- więc nie dały się złapać
skakała po stole, atakowała te kółka i odskakiwała
- aż w końcu ten arkusz papieru zwinął się w rulon, a Caillou była w środku
Patmol sie wystraszył, że rulon ją złapał i zaatakował ten rulon pazurami i zębami
jak skoczył na rulon- to rulon się rozpłaszczył i wypuścił Caillou
Patmol ją obwąchał i wylizał
Młody tak się śmiał, że prawie się przewrócił. Ale jak zobaczył że jego piękny zielony papier jest w kocie łapki, bardzo liczne, i równie liczne ślady po kocich zębach - to stwierdził, po dłuższym poważnym namyśle, że jemu prawie wcale to nie przeszkadza.
Wczoraj Młody rysował kółka na dużej kartce - o takie.

Użytkownicy przeglądający ten dział: stara panna i 10 gości