MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 28, 2011 9:22 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Nadal pruje dziób maluszek? Może do krawcowej podjechać żeby zaszyła? :mrgreen: Jak noc minęła? Później opowiem wam sposób złapania :ok:

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Czw lip 28, 2011 17:38 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Nikt nie był wczoraj zainteresowany, to teraz musicie poczekać do wieczora.
Późnego wieczora :twisted:
Jak wrócę do domu to wkleję fotki mordodercy:ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2011 21:10 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

A poczekamy... cierpliwie... może... :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lip 28, 2011 22:19 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

proszę bardzo :D
Z wczorajszego wieczora
mały brudasek
Obrazek

Obrazek
a to już dzisiejsze
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2011 22:22 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Byliśmy dzisiaj u weta, maleństwo, to dziewczynka :D
Nazwałam ją roboczo Maszka.
Maszka jest zdrowa, po powrocie do domu, dzięki renatab,mała została wykąpana.
Smród zniknął.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2011 22:23 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Alisia pisze:Nadal pruje dziób maluszek? Może do krawcowej podjechać żeby zaszyła? :mrgreen: Jak noc minęła? Później opowiem wam sposób złapania :ok:

Obiecałaś, to teraz opowiadaj :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2011 22:25 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

8O 8O 8O
Ojaciekrence :roll:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lip 28, 2011 22:40 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

jasdor pisze:8O 8O 8O
Ojaciekrence :roll:

a no, ojaciekręce :twisted:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2011 22:43 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

No ja nie wiem, co powiedzieć, bo mnie zatkało :wink:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lip 28, 2011 22:45 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Więc było to tak: Przyjechała Wiolaww i chwile stałyśmy pod blokiem próbując złapać w kontener. Mały jednak kontener miał w... głębokim poważaniu. Przyszły dzikie koty więc paskudztwo poleciało siną w dal. Gdy my przespacerowałyśmy się na drugi koniec bloku za nim, to to wróciło na dawne miejsce. Potem płotkiem przelazło na teren DS (Domu Starców :wink: ). Ja lecę pędem do domu po moją kotkę Lusię. Co, leci do innych kotów to może i do Lusi podejdzie. Był tam taki klomb. To wlazło tam. Ja wrzuciłam tam Luśkę (biedna, musiała łazić po mokrym krzaku). Uciekło i wróciło pod klomb. Mama ściąga sweter, to patrzy na Luśkę która na niego prycha. Mama się czai i... cap za tyłek! Złapała! Potem tylko przełożenie do kontenera i mamy cię dziadu! Udało się! Mama dzwoni do P. Małgosi mówiąc że może spać spokojnie. Ta nie wierząc własnym uszom wyszła przed blok. Oczywiście wielka radość. Ech, dalej nie będę pisać. Wioluww - a co on je? Smakuje mu Bozita?

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Pt lip 29, 2011 11:00 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Malutkiej wszystko smakuje, i Bozita z misek chłopaków i ugotowany kurczaczek.
Strachulec okropny, złapać ciężko. Ucieka, gryzie i drapie, ale jak już ją się złapie, to mizia się, barankuje i mruczy :1luvu:
Już troszkę mniejszy z niej mordoderca :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 11:05 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

a teraz bardzo proszę o współczucie,dla mnie biednej i uciśnionej :evil:
Idę dzisiaj do pracy na 14, a jak mi się zechce to na 15, wyjdę z pracy dopiero jutro ok 13 :evil:
Masakra :evil:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 11:07 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:Malutkiej wszystko smakuje, i Bozita z misek chłopaków i ugotowany kurczaczek.
Strachulec okropny, złapać ciężko. Ucieka, gryzie i drapie, ale jak już ją się złapie, to mizia się, barankuje i mruczy :1luvu:
Już troszkę mniejszy z niej mordoderca :ryk:

Na razie Wiolu, na razie :mrgreen: Bądź pewna, że bardzo szybko zmieni zainteresowanie zawartością miseczek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lip 29, 2011 11:16 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

no i gdzie to współczucie, dla biednego człowieka :?: .

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 29, 2011 12:23 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Współczuję :|

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości