InkaPigulinka - teraz ja :) 19

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 25, 2011 11:06 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Cześć Inusiu najsłodsza czarnulko nasza! :1luvu:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 25, 2011 12:39 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sty 25, 2011 15:22 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

MaryLux pisze:
Sarayu pisze:Inusiu,
Duża nie daje mi kitekata tylko każe jeść takie paskudne coś. Możesz mi załatwić by dawała takie coś mniej paskudne coś? Z wątkiem Ciebie posłuchała, bo Ty jesteś mądra.
Dużo mizianek,
Schatzi


Nawet biednemu kotu się dziwić nie mogę. Zakupiłam na próbę pakiet cosmy o smakach różnych i różniejszych ale w sumie - rybich. Po otwarciu zapaszek ulatuje taki, że mam chęć na czas kociego posiłku zamknąć kuchnię co by reszta mieszkania nie ucierpiała. :roll: - Sarayu

Schatzi, ależ kitekat jest niedobry, Psot czasem po nim wymiotował nawet na żółto i wątróbka go bolała.. To już lepiej namów Dużą, żeby Ci Gourmeta w saszetkach kupowała, on jest mniamuśny :) I Duża mówi, że niespecjalnie drogi.


Inusiu, Ty taka mądra jesteś :1luvu: :1luvu: :1luvu: więc ja tego tam Gourmeta zjadłam. Duża jest szczęśliwa, bo tylko trochę wybrzydzałam.
Schatzi
Obrazek
Obrazek

Sarayu

 
Posty: 341
Od: Pt sty 07, 2011 18:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 25, 2011 15:38 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Tak, whiskasy i kitikety na dluzsza mete moga byc szkodliwe, ale sa koty, ktore oddalyby wszystko chocby za kes czegokolwiek :roll: Wtedy nawet lepiej zeby jadly takie cos niz nic... :roll:
Jesli kotu to nie szkodzi, ja nie mam nic przeciwko, zeby od czasu do czasu conieco takiej karmy zjadl. W koncu czlowiekowi np.fast foody tez szkodza, ale od czasu do czasu w niewielkich ilosciach mozna sobie na cos pozwolic :) W przypadkach takich, jak Psot, lepiej nawet nie myslec o podaniu kotu chocby kesa na smak!

Widze, Psotku kochany, ze tez masz bardzo wrazliwy uklad pokarmowy, jak ja... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sty 25, 2011 18:36 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 26, 2011 10:34 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

PIK co tam słychać u Was.
Jak sie Duża czuje, dbajcie o nią.
Haker& Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro sty 26, 2011 11:11 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Cześć Ineczko :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 26, 2011 14:07 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Kociara82 pisze:
MaryLux pisze:
Kociara82 pisze:Inusiu :1luvu: :1luvu: bardzo, bardzo Cie kocham :1luvu: :1luvu:

Gabi, Oliwka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Naprawdemkem?

najdrozsza moja czarnulko, przeciez Ty mi juz daaaaaaaawno zapadlas w serce tak gleboko, ze nie moglabym cie nie kochac :1luvu: :1luvu:
Oczywiscie Psocisia i Kuleczke tez bardzo mocno kocham :1luvu: :1luvu:

:piwa: :piwa: :piwa:
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:10 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Haker1 pisze:Cześć PIK,
sennie i leniwie w taki pochmurny ranek,
machamy do Was łapkami i ogonkami.
H&P

Duża wczoraj wcale kompa nie włączała. Rano jej się nie chciało, a po południu podobno czasu nie miała. Nie rozumiem, jak można nie mieć czasu, jak się ma ulopa...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:10 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

maciejowa pisze:Cześć Inusiu najsłodsza czarnulko nasza! :1luvu:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:11 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

kociczka39 pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Psot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:14 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Sarayu pisze:Inusiu, Ty taka mądra jesteś :1luvu: :1luvu: :1luvu: więc ja tego tam Gourmeta zjadłam. Duża jest szczęśliwa, bo tylko trochę wybrzydzałam.
Schatzi

To więcej nie wybrzydzaj, bo przybiegnę i Ci wyjem do ostatniej ociupinki. Kocham Gourmeta :)
W najbliższym sklepie zoologicznym czteropak kosztuje 10,40, a w Leklerku coś około 8 - Duża

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:15 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Kociara82 pisze:Tak, whiskasy i kitikety na dluzsza mete moga byc szkodliwe, ale sa koty, ktore oddalyby wszystko chocby za kes czegokolwiek :roll: Wtedy nawet lepiej zeby jadly takie cos niz nic... :roll:
Jesli kotu to nie szkodzi, ja nie mam nic przeciwko, zeby od czasu do czasu conieco takiej karmy zjadl. W koncu czlowiekowi np.fast foody tez szkodza, ale od czasu do czasu w niewielkich ilosciach mozna sobie na cos pozwolic :) W przypadkach takich, jak Psot, lepiej nawet nie myslec o podaniu kotu chocby kesa na smak!

Widze, Psotku kochany, ze tez masz bardzo wrazliwy uklad pokarmowy, jak ja... :roll:

Mam to po Tobie, Ciociu :wink:
Psot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:17 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

Haker1 pisze:PIK co tam słychać u Was.
Jak sie Duża czuje, dbajcie o nią.
Haker& Pysia

Duża się leni, mówi, że wreszcie może się wyspać...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 14:18 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 19

trawa11 pisze:Cześć Ineczko :1luvu:

Obrazek

To portret naszej Dużej? Wyjątkowo trafiony :ryk: :ryk: :ryk:
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości