Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Nie sie 28, 2011 17:54 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio NOWE FOTO :) str. 44

Doberek :) Jak się kotki miewają? :) :kotek:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 16:33 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

ale się porobiło ... chce mi się płakać z żalu, ale wiem, że to było najlepsze rozwiązanie...

Iwaś (nasz kochany rudzielec) własnie pojechał do nowego domu. To się stało tak szybko w sumie, nie byłam na to przygotowana emocjonalnie... miał pojechac jeszcze za jakiś czas, a został wzięty dziś.

Iwaś - sprawiał najwicej problemów, atakował Fifi... zalatwiał sie poza kuwetą.. :( kochałam go a on kochał nas, ale lepiej mu będzie w domu z ogrodem, pod Warszawą, na wsi, gdzie będzie mógł hasać do woli po dworzu.. będzie jedynakiem i oczkiem w głowie. Trochę szkoda, że nie będzie miał kociego towarzystwa, tu bawil się z Guciakiem, szalał, harcował... tam będzie miał ulubione spacery po dworzu, wejście w drzwiach...

Wiem, że będzie mu dobrze, ale strasznie mi smutno. Czuję się tak, jakbym go zdradziła. Oddałam go... strasznie mu biło serce i patrzył za nami przez szybę samochodu :( chciał się wyrwać...

Łini zostal z nami.

Za dużo emocji na dziś... żeby Iwaś tylko spokojnie zniósł podróż i zaaklimatyzował się w domu. Czekam na wieczorny telefon... Trochę nie wierzę, że to się stało, że nie zobaczę jego bursztynowych, okrągłych oczek, że nie usłyszę, jak gada, nie zobaczę, jak bawi się z Guciem... no jeszcze wizyta po adopcyjna, ale to już nie nasz kot :( Fifi odetchnęła z ulgą... ale moje serce boli z żalu :(
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Śro wrz 07, 2011 19:39 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

jest mi tak smutno, że nie mogę się na niczym skupić :(

Iwaś dotarł do nowego domu, nie boi się, nowi właściciele zachwyceni, przekupili go piersią z kurczaka, znalazł sobie swój kąt i tam ma legowisko... mój kochany Iwaś, Gucio taki osowiały :( natomiast Fifi od razu ożyła, zaczęła przychodzić na kolana, mruczy... jakie to smutne, chce się dobra kota, trzeba wybierać.... ;(

nie mam nawet siły pisać :(
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Śro wrz 07, 2011 19:57 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Doskonale rozumiem, co czujesz :( Niestety, czasem konieczne są takie wybory. Trudne bardzo, ale w imię dobra kotów. Musisz dać sobie i kotkom parę dni na oswojenie się z nową sytuacją. Trzymam kciuki za to, żeby Iwaś był bardzo szczęśliwy w nowym domku, żeby Guciak bawił się wesoło z łinim, zamiast się smucić no i oczywiście, żeby Tobie nie było smutno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 07, 2011 20:29 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Mnie natomiast bardzo szkoda Iwasia i Gucia, bo będą bardzo za sobą tęsknić
szkoda, że tak się stało. :(
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro wrz 07, 2011 21:32 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

mi też szkoda Gucia i Iwasia i ich szaleństw :( cięzko mi było dokonać takiego wyboru, bardzo długo się wahałam.. ale widzę teraz, że Fifi naprawdę ożyła, np. znów zaczęła biegać za laserkiem i nie warczy na Gucia ani na Łiniego.

Z domkiem Iwasia będę w kontakcie. Wiem, że będzie tam miał dobrze, będzie mógł nareszcie wychodzić na dwor! U mnie nie wychodził, bo za bardzo lgnął do ludzi, dawał się brać obcym na ręce... ech a tam będzie mial dwa psy do towarzystwa!

Wszystko się ułoży! Musi, nie ma wyjścia... Gucio pobawił się chwilę z Łinim, poganiał z Fifi, a teraz szykuje się do spania. Mam nadzieję, że Iwaś też będzie spał spokojnie, że się przyzwyczai i że będzie mu dobrze...

nic nie zmiania jednak faktu, że jest mi strasznie smutno :(
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pt wrz 09, 2011 18:36 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

staram się myśleć, że będzie dobrze i że Iwan będzie miał wspaniale w swoim domu z ogrodem...

tymczasem jeszcze bardziej przytulam i ściskam Gucia i Łiniego. Nawet Fifi znów przychodzi na kolana..

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Uwielbiam jak Guciak ma minę takiego zbója ;)
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pt wrz 09, 2011 20:39 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Przepiękna zbójecka mina :love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2011 18:07 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Nurmi ja teraz bój toczę aby przywrócić równowagę psychiczną mojemu rezydentowi.
Bardzo podobna sytuacja.
Bije jedną kotkę i sika gdzie popadnie. Od trzech dni nic nie mam zasikane :D :D :D
Kociu ma problem terytorialny i problem z obniżoną oceną własną. Chciałby pewnie byc wodzem 8)
Może mi się uda doprowadzić go do normalnego stanu aczkolwiek jego kłopoty pojawily się już gdy miał 2 miesiące i do tamtej pory się nasilają.
Może przestraszył się że pojdzie do innego domu na jedynaka i dlatego sobie zrobił przerwę w sikaniu.
Bardzo jesteś dzielna i mądra,że tak zrobiłaś kierując się dobrem kotów. Mnie nie stać na to , przyznaje. Jest ze mną już 8 lat.
Przytulam bo wyobrażam sobie jak się musisz czuć.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon wrz 12, 2011 21:05 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Dziękuę Asiu za ciepłe słowa... ciężko było podjąć taką decyzję, bardzo ciężko, ale widzę, że naprawdę dobrze zrobiło to Fifi (naszej pierwszej kotce..). Gucio jest trochę osowiały, próbuje Łiniego zachęcić do zabawy, Łini jest trochę oporny, ale myślę, że potrzeba czasu ... będzie dobrze :)

Wstrętny ten Twój kocur ;) bosze zasikane wszystko... współczuję - diabeł z niego! Czasem tak jest z kotami, że w większym stadzie się nie odnajdują, zwłaszcza takie samce alfa! hm trzeba chyba okazywać mu uwagę, żeby czuł, że jest ważny dla Ciebie... może wtedy by się uspokoił? :) :ok:
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto wrz 13, 2011 14:24 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

nurmi pisze:Dziękuę Asiu za ciepłe słowa... ciężko było podjąć taką decyzję, bardzo ciężko, ale widzę, że naprawdę dobrze zrobiło to Fifi (naszej pierwszej kotce..). Gucio jest trochę osowiały, próbuje Łiniego zachęcić do zabawy, Łini jest trochę oporny, ale myślę, że potrzeba czasu ... będzie dobrze :)

Wstrętny ten Twój kocur ;) bosze zasikane wszystko... współczuję - diabeł z niego! Czasem tak jest z kotami, że w większym stadzie się nie odnajdują, zwłaszcza takie samce alfa! hm trzeba chyba okazywać mu uwagę, żeby czuł, że jest ważny dla Ciebie... może wtedy by się uspokoił? :) :ok:


no i własnie na tym problem polega, paradoksalnie, że za dużo uwagi mu poświęcałam. Się taki nie samodzielny przez to zrobił.
W mojej ocenie też trzeba było biedakowi dac do zrozumienia że jest ważny.
A to nie tak do końca. Może się uda z tym siukasem wreszcie. Życzę sobie tegom z całego serca :D :D :D
dla Ciebie i twoich kociastych :1luvu:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto wrz 20, 2011 21:29 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Dostałam dziś miłego i pocieszającego maila z nowego domku Iwasia :) Oto cytat:
car Iwan jest już zupełnym królem na włościach. Narazie nie wychodzi sam na zewnątrz ale myślę że niedługo już się wybierzemy do ogrodu.
kotek jest cudowny , rozrabia jak pijany zając ale z wdziękiem dlatego wszyscy zabiegamy o jego względy.
Jeszcze raz dziękuję że mogłam wziąć od Państwa tego super kota

:mrgreen:
Dobrze, że jest kochany i że ma się dobrze! Przed nim czeka wielki ogrodzony ogród, drzewa i spacery po wolności, które kocha!!
Trochę kamień spadł mi z serca...
A Łini z Guciem szaleją razem, Fifi jest znów sobą!
Mam nadzieję, że ta decyzja będzie zakończona happy endem dla wszystkich!

choć tęsknię za przepięknym Iwasiem i za jego wielkimi, bursztynowymi oczkami :1luvu:
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Wto wrz 20, 2011 21:43 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

To cudownie, że Iwaś ma się tak wspaniale :D W nas zawsze pozostaje pustka i tęsknota, ale, jak widać, Twoja decyzja była bardzo słuszna :D Iwaś ma się świetnie, Twoje pozostałe koteczki również. Oby było jak naj, naj, najlepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 28, 2011 7:41 Re: Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - Iwaś w nowym domu... :(

Kasiu co u Was słychać? :D
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości