Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

urlop, urlop, urlop....
musiałam zajrzeć do wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Urlop

co wy robicie, jak macie tyle czasu bezrobotnego?

Dobijcie mnie, potem doczytam jak sie z papierow wynurze :roll:

Ło, Moś.

no tak mi sie wydawalo, ze slysze szelest papieru... :mrgreen:

Wlasnie wrocilam z jednej konf, czeka mnie kolejna jutro :roll:

Zabersie bazar się skończył,a Maria D.wykonała klasyczny rzut na taśmę :mrgreen:

kotka doroty pisze:Zabersie bazar się skończył,a Maria D.wykonała klasyczny rzut na taśmę

ma się ten refleks

MariaD pisze:
kotka doroty pisze:Zabersie bazar się skończył,a Maria D.wykonała klasyczny rzut na taśmę

ma się ten refleks

Nooo,lepszy jak u szachisty :mrgreen:

Odzyskawszy Internet, zjawiam się tranzytem z właściwym sobie dostojeństwem. :mrgreen:

Idę teraz na targ załatwiać Sprawy. :mrgreen:

Idę do pracy,jutro jak się przespię to zajrzę coby się dowiedziec jaki co :roll:

Mam wymieszane. Nie wiedzieć czemu koniec roku akademickiego zawsze musi być zawalony wszystkim, co możliwe ( w tym niejednoznacznymi przepisami, których interpretacja zależy od humoru dziekanatu). Nie lubię tego, bo później mam kompletnie wygładzony mózg i kojarzenie na poziomie termosu. Jak ja zazdroszczę pokemonom! Uwalą się i mają wszystko w nosie.
Jutro napiszę historię krasnala, a dziś (żeby nie było, że oszukuję) trochę prześwietlone zdjęcie Glusia, który w ramach miłości do wcześniej wspomnianego, układa mu się "w nogach" i pilnuje.

zabers pisze:Mam wymieszane. Nie wiedzieć czemu koniec roku akademickiego zawsze musi być zawalony wszystkim, co możliwe ( w tym niejednoznacznymi przepisami, których interpretacja zależy od humoru dziekanatu). Nie lubię tego, bo później mam kompletnie wygładzony mózg i kojarzenie na poziomie termosu. Jak ja zazdroszczę pokemonom! Uwalą się i mają wszystko w nosie.
Jutro napiszę historię krasnala, a dziś (żeby nie było, że oszukuję) trochę prześwietlone zdjęcie Glusia, który w ramach miłości do wcześniej wspomnianego, układa mu się "w nogach" i pilnuje.

To zboczenie zdaje sie ma nazwe naukowa, wszak Izabela Lecka tyz kochala sie w posazku, ino Apollina czy inszego Dawida

Nie wydaje mi się, żeby Glusik sięgał aż tak daleko ( :mrgreen:

), aczkolwiek wszystko jest możliwe.
(Kulka, oczywiście, ignoruje krasnala w dalszym ciągu, aczkolwiek od kiedy stoi on w kąciku, przy majeranku, przestała go bić)

zabers pisze:Nie wydaje mi się, żeby Glusik sięgał aż tak daleko ( ), aczkolwiek wszystko jest możliwe.
(Kulka, oczywiście, ignoruje krasnala w dalszym ciągu, aczkolwiek od kiedy stoi on w kąciku, przy majeranku, przestała go bić)

Tez mozna naukowo podejsc do problemu, traktujac o afrodyzjakowym dzialaniu majeranku na koty. Tylko Kulka musialaby podjac jakies dzialania w strone krasnala :roll:

Może lepiej, żeby już nic nie podejmowała. Ledwo biedak przetrwał poprzedni sezon. Dwa mniejsze (bo i takie były), musiałam zlikwidować, bo równo obrywały. :lol:

Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

Kto przegląda forum