InkaPigulinka - teraz ja cz. 14 nie ma nas tu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 27, 2010 10:19 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Ale się tu szkoła rodzenia zrobiła :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 27, 2010 10:31 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Dzieńdoberek, u nas pochmurno i nieprzyjemnie, nawet po kawie nie mogę się obudzić....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 27, 2010 10:42 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lut 27, 2010 10:46 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

wow, sis :)

Siemka wszystkim :)

A u mnie sucho, cieplo, tylko lekkie chmurki zakrywaja sloneczko :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 27, 2010 11:03 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Hejka :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 27, 2010 14:14 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

kinga w. pisze:To i tak szybko! O tym że będą bliźnięta dowiedziałam sie po urodzeniu Maryni. No, chciałam dziewczynkę i była dziewczynka. Jak mi powiedział lekarz że zaraz będzie drugie to juz oczami wyobraźni (kiedy udało mi się uwierzyć że to nie dowcip) zobaczyłam dwie identyczne dziewczynki w wersji (jak to moje wszystkie) laleczka pulchny blond, oczka zielone lub niebieskie, błękitne sukieneczki, kokardeczki... I urodził się Wojtek. Brunet, smagły, ciemnooki. :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Miałaś pecha, nikt zatrucia ciążowego nie stwierdził (Ewa tylko dzięki temu wcześniej dowiedziała się, że musi zdobyć podwójny wózek i dodatkowe pieluchy i ubranka)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:15 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

sweet-a pisze:pozdrowionka od dziewczynek

I nawzajem dla dziewczynek i ich Dużej

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:16 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:
kinga w. pisze:Łoś kurka... Jak na bliźnięta to ogromne! 8O

Połozna w szkole rodzenia opowiadała o dziewczynie, która urodziła bliźnaki: dziewczynkę - 3800, chłopaka- 4300. Brzuch przed porodem nosiła w objeciach... 8O Podobno to był rekord tego szpitala... 8O

Nie zdążyłam zrobić Brunowi zdjęcia, ale właśnie wpadłam na pomysł, że mogłabym na jego zdolnościach hydraulicznych zarobić...Np. we Francji... :ok:

A dlaczego we Francji? Ja też potrzebuję hydraulika. Czasami

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:17 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

annette88 pisze:ale tu u was fajnie :lol:

marcowe dzieciaczki = :ok: dzieciaczki.. tylko spójrzcie na mnie :mrgreen: chociaz do 26 to pewnie aglo nie dociągnie :( :ryk:

Wiem, dlaczego: urodzi w MOJE urodziny, 18

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:20 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

aglo pisze:A ja poproszę w przyszłym tygodniu... 8)
Proszę synka, żeby mnie posłuchał.

Dlaczego akurat w przyszłym? Poczekaj do 18! Lub choć do 10, do urodzin mojej koleżanki!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:26 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

kristinbb pisze:Każdy wet stosuje co innego. Szkoda,że nie ma jednej metody leczenia alergii. :roll:
Moja główna wetka nigdy w życiu by się nie zgodziła na sterydy... :roll:
Natomiast inni młodzi weci stosują to masowo. 8O
Niestety u Oskara alergia jest tak silna,że sama nie wiem co robić , bo to jest kot z FIV (+).
Czy Kulce robiłaś badania krwi ze względu na wątrobę?
I jak to się ma do alergii te badania krwi ?


Dzień dobry sobotnie... :D

Pierwsze badania krwi zrobiłam, bo wet alergii był pewny na 90%, ale chciał wykluczyć mocznicę i inne świństwa dające zbliżone objawy.
Teraz od czasu do czasu robimy badania w kierunku wątrobowym, bo sterydy jednak wpływają na pracę wątroby. Wet uważa, że nie da się u Kuku zupełnie uniknąć sterydów
FIV komplikuje sprawę u Oskara, nie wiem, co by mój wet zrobił w takiej sytuacji.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:28 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

annette88 pisze:cześć, Ineczko ! deszczyk nam pada :(

A my mamy słoneczko :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:29 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

Bazyliszkowa pisze:Dzieńdoberek, u nas pochmurno i nieprzyjemnie, nawet po kawie nie mogę się obudzić....

Wysłać Ci słoneczko kotolotem?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:30 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

trawa11 pisze:Hejka :1luvu:

Ceść :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 27, 2010 14:33 Re: InkaPigulinka - teraz ja cz. 14

MaryLux pisze:
Bazyliszkowa pisze:Dzieńdoberek, u nas pochmurno i nieprzyjemnie, nawet po kawie nie mogę się obudzić....

Wysłać Ci słoneczko kotolotem?

Poproszę, ale tylko trochę, nie chcę ci zabrać całego słoneczka :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 703 gości