Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

a telefon milczy
wszyscy chcą młode kotki, buuu
to sie zmieni, bo nie raz mieewam telefony o koty dla starszych osób, tylko teraz jak na złość milczy

Mała1 pisze:a telefon milczy
wszyscy chcą młode kotki, buuu
to sie zmieni, bo nie raz mieewam telefony o koty dla starszych osób, tylko teraz jak na złość milczy

znam to u mnie to samo...

Małe kociaki są przereklamowane ;P

Panie i Panowie!
Przedstawiam film pt. 'Jak zdobyć ulubiony serek? '
W roli głównej i jedynej: Mysza! :1luvu:

Kotu nie pozwala się wskakiwać na stół i wsadzać paszczy do talerza. Co jednak zrobić gdy na talerzu jest ulubiony serek??

.
.

http://img22.imageshack.us/i/obraz175.mp4/

Mam nadzieję, że coś widać bo film był robiony wieczorem...

Sulfuria pisze:Panie i Panowie!
Przedstawiam film pt. 'Jak zdobyć ulubiony serek? '
W roli głównej i jedynej: Mysza!

Kotu nie pozwala się wskakiwać na stół i wsadzać paszczy do talerza. Co jednak zrobić gdy na talerzu jest ulubiony serek??

.
.

http://img22.imageshack.us/i/obraz175.mp4/

Mam nadzieję, że coś widać bo film był robiony wieczorem...

no co, każda metoda dobra jeśli cel osiągnięty :1luvu:

sprytna bestyjka :ryk:

cudny filmik :lol:

ja cały czas pamietam o Was kotki
niech tylko ktos zadzwoni o spokojnego kota, to od razu Was mam na mysli
niech tylko ktoś w końcu zadzwoni

Pusto i cicho tutaj...tylko wichry zapomnienia wieją... :cry:

ja tam tu codziennie :wink:

, tylko nie mam co pisać, nikt nie dzwoni o starszaki

Licze na akcje w Silesii

Ja też codziennie zaglądam

ja też zaglądam :oops:

i ja codziennie zaglądam

No proszę! Więc to nie wichry tylko przeciąg z niedomykanych drzwi

Ja mam co pisać ale to są takie zwykłe sprawy, radości dzień po dniu. Po prostu.
To, że futerko ślicznie odrosło na całym kocie, że dziewczynka dobrze zniosła te nasze wędrówki i zabiegi, że pierwsze dni po powrocie tęskniła za moją Rodziną (i w drugą stronę też-mama dzwoniła i się domagała Myszeńki!), że to jest mała terrorystka i potrafi niezwykle uroczo zawłaszczyć sobie MOJE rzeczy. A przede wszystkim jest okropnie kochana-wczoraj oglądałam jakiś film a Myszka przyszła, kazała się utulić i usnęła słodko mi na rękach. :1luvu:

Dzisiaj pojechałam po sprawunki i przy okazji wstąpiłam do sklepu dla Myszorków. Swoją drogą 'zaprzyjaźniłam' się z jedną Panią, która miała problem z tym, że kot nie ma się czym bawić sam. A ja właśnie szukam czegoś żebyśmy się bawiły razem bo sama to się proszę Pani moja kocia bawi. Jej ulubioną zabawą jest zwykła wąska wstążeczka taka do pakowania prezentów uwiązana na klamce. Pani się ucieszyła

A ja, z braku czegoś sensownego, nabyłam drogą kupna małą szarą włochatą myszkę z irchowym ogonkiem. Szaleństwo! :mrgreen:

Kocia lubi się bawić najbardziej niepoważnymi rzeczami np. przywłaszczoną MOJĄ dłuuugą sznurówką do traperów :oops:

Ciekawa jestem jak się ma na wiosnę rodzeństwo Myszy...

ja czytam

tylko mam ostatnio tak totalny młyn pracowy, ze wieczorem przerasta mnie sklecenie kilku zdan :evil:

Sulfuria pisze:
Ciekawa jestem jak się ma na wiosnę rodzeństwo Myszy...

Chłopaki zdrowe.
Bardzo bym chciała,żeby miały już swojego człowieka do głaskania.One zasługują na dobry dom.
To takie kochane,grzeczne kocurki.
Dzisiaj mój tymczas Wojtek napadł bez powodu na Macieja,którego jakoś nie lubiał od początku

Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kto przegląda forum