


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
IKA 6 pisze:Gibutkowa a jak byś spróbowała płynu do przemywania uszu dr.Seidla. Dość sposo osób z miau juz go stosuje. Ja najpierw wacikiem czyszcze małzowine uszna zewnatrzna, potem zalewam płynem i rozmasowuję. Nadmiar jest wytrzepany przez kota. Płyn działa antyseptycznie i wypłukuje właśnie z głębokich cześci kanału słuchowego wszystkie paskudztwa. A poza ty m pachnie mentolem i działa chłodzaco na uszy co nie powoduje tak czestego drapania sie. Mozna go kupic na Allegro![]()
![]()
Kułko pisze:Między uszami a oczkami??to może być grzybica :/ i nie koniecznie drożdżaki, tylko jaki kolwiek inny grzyb. I szybko to się roznosi widzę :/
kup gaziki w aptece. one mają chropowatą powierzchnię i nimi bardzo dobrze się to zetrze. watka jest gładka mi miękka więc dlatego jest problem. Jutro dam ci zapas gazików. ale kup dzisiaj kilka i sprawdź jak to będzie schodzić. kurcze no :/
cynamon i wanilia pisze:gratuluję wątku, przeleciałam wczoraj większość, gibutkowej historie niesłychanie przyjemnie się czyta
magdaradek pisze:Wszystko robisz TAK. nie zadręczaj się, czasem tak już jest, że jak nie urok to sra......awszystko się ułoży
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości