Dorota pisze:Tak jak Antułan Bierki!![]()
Kurna...
Obejrzalam wlasnie Dzieci Bieslanu...
Kurka.
Gdzieś na forum widziałam kota imieniem Antułan i powaliło mnie imię właśnie. Ma to "coś".
Dzieci Bieslanu nie należy oglądać.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dorota pisze:Tak jak Antułan Bierki!![]()
Kurna...
Obejrzalam wlasnie Dzieci Bieslanu...
Kurka.
Tyzma pisze:no kurka... po co oglądałaś?
kinga w. pisze:Dorota pisze:Tak jak Antułan Bierki!![]()
Kurna...
Obejrzalam wlasnie Dzieci Bieslanu...
Kurka.
Gdzieś na forum widziałam kota imieniem Antułan i powaliło mnie imię właśnie. Ma to "coś".
A nie mogłoby być po prostu Blue? Też ładnie...Tyzma pisze:poczekamy = niebieskie cudo pobędzie jeszcze bez imienia
kinga w. pisze:O! Dokładnie! Pyszny kocurek.![]()
A mnie ubezwłasnowolnili!Jak tylko się ruszę i zdejmę smroda z kolan to jest miau i smród wraca jak gumka od majtek. Zwija się i śpi. No i weź dziada wywal!
bazylica pisze:kinga w. pisze:O! Dokładnie! Pyszny kocurek.![]()
A mnie ubezwłasnowolnili!Jak tylko się ruszę i zdejmę smroda z kolan to jest miau i smród wraca jak gumka od majtek. Zwija się i śpi. No i weź dziada wywal!
a widzisz i po co ci to było ??????
nast razem nie jeźdź na działki bo potem nie możesz czuć sie swobodnie we własnym mieszkaniu![]()
![]()
MaryLux pisze:Areszt domowy?
kinga w. pisze:MaryLux pisze:Areszt domowy?
Żeby domowy - do kibla nie moge się ruszyć! Jak już się zdecyduję (mus to mus) to wróciwszy zastaję rozdartka siedzącego na dopiero co opuszczonym krześle i czekającego aż wezmą na kolana. Nie szkodzi że przełożyłam w mięciutką pościel.
MaryLux pisze:kinga w. pisze:MaryLux pisze:Areszt domowy?
Żeby domowy - do kibla nie moge się ruszyć! Jak już się zdecyduję (mus to mus) to wróciwszy zastaję rozdartka siedzącego na dopiero co opuszczonym krześle i czekającego aż wezmą na kolana. Nie szkodzi że przełożyłam w mięciutką pościel.
Powinnaś była wleźć do łóżka z wrzaskuneczkiem
kinga w. pisze:
Siku tez do łózka??
kinga w. pisze:MaryLux pisze:kinga w. pisze:Żeby domowy - do kibla nie moge się ruszyć! Jak już się zdecyduję (mus to mus) to wróciwszy zastaję rozdartka siedzącego na dopiero co opuszczonym krześle i czekającego aż wezmą na kolana. Nie szkodzi że przełożyłam w mięciutką pościel.
Powinnaś była wleźć do łóżka z wrzaskuneczkiem
Siku tez do łózka??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości