Bendżi, kitek wydaje mi się duży tylko jak skądś wracam. Normalnie uważam, że jest wynędzniałym chuchrem. Minął tydzień od mojego powrotu i znowu zaczęłam szaleć, że kicio jest suchutki

Przyszedł kolega i od progu zawołał - o jaki masywny kocur

Od tej pory postanowiłam się za bardzo nie sugerować własnymi odczuciami na temat kondycji Kita
Megi, to akurat jest dzisiejsza niespodziewajka

choć pewne przesłanki były już wcześniej.
I chyba będę musiała mieć 3 koty
Pandorko, podobno w piątek.