Witam wszystkich
W ramach dochodzenia do zdrowia w piątek wybrałam sie na robótkę poza Olsztyn
przyjechałam najedzona, z pełniejszym portfelem i nowymi perfumami od szefowej
W domu ułożyłam się z Simbusiem pod kocykiem z ciepłą herbatką malinową i Sarabką z nosem w herbatce
POMOGŁO
W sobotę wybrałam się na zakupy - musiałam kupić prezent na pierwsze urodziny bratannicy
a w niedziele MUSIAŁAM już być zdrowa żeby w jej urodzinach uczestniczyć
W domu Tomek zaczął coś powoli przestawiać, przełączać więc internet odzyskałam wczoraj wieczorem
A teraz garść przemyśleń z dzisiejszego ranka
Simbo obudził mnie o 5 buziaczkami - przekreciłam się na drugi bok i dospałam do budzika
ledwo budzik skończył dzwonić przyszedł znów do łóżka i wycałował mnie całą łącznie z uszami
I tak sobie doszłam do wniosku ze to całkiem miło kiedy tak codziennie z rana
ktoś mnie obcałowuje i pokazuje jak bardzo mnie kocha - od razu mam lepszy humor na cały dzień
Deklaruję oficjalnie że jadnak koty są kochane
