Frędzel Wędrowniczek. Zapraszamy do drugiej części wątku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2008 20:31 Żywczyk

A ja skądinąd wiem, że Redaf poczyna sobie dobrze i obalić się nie da...
Obrazek

Rankin79

 
Posty: 68
Od: Pon lip 21, 2008 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 20:34 Re: Żywczyk

Rankin79 pisze:A ja skądinąd wiem, że Redaf poczyna sobie dobrze i obalić się nie da...


całuski dla Koć przekaż 8)

i niech Redaf wypije za zdrowie tych
co pracować muszą
aby wakacjować mógł ktoś :roll:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 31, 2008 21:50

Fri pisze:Rankin, CHWAL GŁOŚNIEJ, bo redaf na działkowisku żywczyka obala! :twisted:

Ja tam słyszę, ino nie wiem, czy moje kochane panie wetki tyż :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 21:56 Re: Poszli w Polskę...

Rankin79 pisze:Ja się staram żyć ekologicznie, ale spotykam się często przynajmniej ze zdziwieniem, na przykład w lokalnym sklepiku plastikowe siatki - są nadal codziennością, a torby eko - takim małym dziwactwem; dalej - segregacja śmieci - co z tego, że są kosze (no, może z wyjątkiem tego na plastik), skoro ludziska i tak w większości wrzucają wszystko do jednego (a podobnież śmieciarze i tak biorą potem do jednej śmieciary), etc., więc mam wrażenie, że świadomość ekologiczna i odpowiedzialność, to nie są mocne strony ludu polskiego.

Dużo czasu musi jeszcze minąć, żeby ta świadomość się w naszym ludzie narodziła :(
Brakuje mi koszy do segregacji w instytucjach, na lotniskach, na dworcach, gdzie idzie idzie dużo papieru i sporo plastiku w postaci butelek od napojów. Szkła pewnie też trochę schodzi...
No i śmieciarki też niedostosowane na ogół, więc finalnie większość rzeczy, nawet posegregowana, kończy w jednej kupie śmieci...
Wkurza mnie też to, że bycie "ekologicznym" jest znacznie droższe. Siatki foliowe są za darmo, a za te wielokrotnego użytku kosztują. A do większości ludzi znacznie bardziej przemawiają finanse, a nie ekologia.
Czy nie można by zrobić tak, że cena siatki foliowej i ekologicznej jest taka sama? Albo wywindować cenę siatki foliowej a ekologiczną sprzedawać po kosztach? Więcej osób zdecydowałoby się wtedy na tę ekologiczną...
Ech.

A tak w ogóle to gratulujemy zaszczepienia :D
Vrendzlon może się po nim gorzej czuć - przez kilka godzin albo nawet dzień czy dwa.
A czym szczepiliście?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 22:29 Re: Poszli w Polskę...

galla pisze:A czym szczepiliście?

Tu byłam :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 01, 2008 5:47

Redaf znaczy :ryk:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt sie 01, 2008 7:09

Amidalka pisze:
gattara pisze:
Fri pisze:Rankin, CHWAL GŁOŚNIEJ, bo redaf na działkowisku żywczyka obala! :twisted:

Obala? To on taki duży? Jak jakiś obelisk, czy inny Stonehenge ? :twisted:
No pacz, a ja zwyczajne w sklepie widziałam :P


u Redaf nic nie jest zwyczajne :roll:
a już na pewno nie na Działkowisku...

zwłaszcza taki zdziczały żywczyk: obrósł bujnie pnączem, pnie się po domku drewnianej ścianie i wypełga na ścieżki, jak nie obalisz gotów rozrosnąć się w dziki ostęp... :roll: lepiej obalić zawczasu... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt sie 01, 2008 7:47 Re: Poszli w Polskę...

redaf pisze:
galla pisze:A czym szczepiliście?

Tu byłam :twisted:
czujna zwarta i gotowa. redaf strikes back!
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt sie 01, 2008 8:29

progect pisze:Redaf znaczy :ryk:

A jednak :mrgreen: I ją wreszcie dopadło :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 01, 2008 8:30

skaskaNH pisze:
progect pisze:Redaf znaczy :ryk:

A jednak :mrgreen: I ją wreszcie dopadło :twisted:
starość nie radość :P
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt sie 01, 2008 8:30

Fri pisze:zwłaszcza taki zdziczały żywczyk: obrósł bujnie pnączem, pnie się po domku drewnianej ścianie i wypełga na ścieżki, jak nie obalisz gotów rozrosnąć się w dziki ostęp... :roll: lepiej obalić zawczasu... :twisted:

A w takim ostępie jeszcze sie jakoweś żubry zalęgną :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 01, 2008 9:06

redaf jest, czuwa i trwa :ryk:

U mnie przy smietniku stoi pojemnik - na jego dłuższym boku z jednej strony jest duża dziura podpisana "makulatura", z drugiej strony mniejsza z napisem "szkło". Ślicznie. Tyle że zajrzałam raz przez te większą dziurę do środka, jak wrzucałam papiery: w środku nie ma żadnej przegrody i szkło elegancko miesza się z papierem. To po co dwie dziury? :twisted:
A jeździć niewiadomogdzie autobusem czy tramwajem z siatką papierów czy butelek nie zamierzam :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sie 01, 2008 11:39

Kicor, bo papier i szkło łatwo od siebie oddzielić :wink:
Tylko nie wiem po co dwa wrzuty - może wtedy mniej się miesza? :wink:
U mnie w śmietniku stoi jeden pojemnik na mix - plastik, szkło i papier. Dla mnie takie coś jest najlepsze, bo nie muszę mieć w domu trzech osobnych śmietników na różne odpady, tylko mam jeden na ogólne i jeden na surowcowe.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 01, 2008 11:42

galla pisze:U mnie w śmietniku stoi jeden pojemnik na mix - plastik, szkło i papier.
u mnie jest na papier, plastik i... "szkło kolorowe" wyłącznie, czyżby taka dzielnica? ;)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt sie 01, 2008 11:55

a u mnie wyłącznie na szkło bezbarwne... :twisted: (+papier+plastik - każdy osobno i zdaje się, ze nawet osobno wywożą, choć niesynchronicznie im to idzie, jak plastik pusty to makulatura się ze swojego pojemnika wylewa... dzielnica taka czyżby... :wink: )
i co ja mam zrobić z tymi wszystkimi zielonymi butelkami po winie i innym brązowo-zielonym chmielu?
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul i 32 gości