Bunia lepiej:) Lusia chora:( Niunia i Gusia(FeLV+):(

[Anna61]

Oglądał pyszczek i zaglądał do gardła. Wszystko wygląda ładnie, nie wiem co jest!

[mb]

A jak z kupkami?

Takie mogą być objawy przytkania kupką lub zakłaczenia.
Dobrze byłoby obmacać brzuszek, czy nic w jelitkach nie zalega.

A może to też było sprawdzane?

[Anna61]

Było sprawdzane i jest taka opcja, że to od zakłaczenia, albo ma coś innego w brzuszku, ale na razie mamy czekać i zobaczyć jak leki zadziałają.

[mb]

A dostała coś rozkurczającego?
Może dobrze byłoby podać parafinkę?

Ale nie będę się wymądrzać, niewiele wiedząc, ale tak pomyślałam, bo jeśli badanie krwi wyszło dobrze, to od razu przychodzą mi takie zwykłe pomysły do głowy.
W każdym razie cały czas:

[Anna61]

Może dobrze byłoby podać parafinkę?

Dostała parafinkę , nawet dwie dawki ( jedną wczoraj, a drugą jeśli jej nie przejdzie to na dzisiaj).

[mb]

Jeśli nadal nic, to już możesz podać drugą dawkę.
I spróbuj masować jej brzuszek, okrężnymi ruchami.

No i cały czas

[Anna61]

Bunia zostawiona w lecznicy.
Dostanie kroplówkę, 2 zastrzyki kolejne już dostała.

Ona tylko chodzi za mną, siada przy mnie, nie ważne gdzie jestem. W lecznicy płakała jak ją zostawiałam.

[mb]

O, Boże, co za pech!

Biedna Bunia i Ty razem z nią!

Żeby dzisiaj było już tylko lepiej

[Ewschen]

Biedny Bunia
zeby ten koszmar szybko siie skonczyl!!
trzymamy kciuki!

[Anna61]

Żeby dzisiaj było już tylko lepiej

Dziękujemy za kciuki.

Właśnie dzwonił wet z lecznicy, Bunia już po kroplówce, czuje sie w miarę dobrze, nie wymiotuje, puszcza dużo bąków. Żeby jej tylko pomogło!
Jutro będzie podjęta decyzja czy będzie otwierana, jak jej nie przejdzie.
Mam po nią jechać po 17 godzinie.

A tak nawiasem mówiąc, to o mało trupem nie padłam. jak zobaczyłam na telefonie kto dzwoni!

[Ewschen]

A moze glopol sie czegos najadl ....i teraz siedzi w zadeczku
zeby wszystko bylo dobrze!

[mb]

A tak nawiasem mówiąc, to o mało trupem nie padłam. jak zobaczyłam na telefonie kto dzwoni!

No, myślę.

I nadal cały czas

[Anna61]

Bunia w lecznicy w Łodzi walczy...o życie.

Ja chyba oszaleje!

[anna09]

Ojej. Co mówił lekarz? Co jej jest? Napisz proszę coś więcej.
Mocno trzymam kciuki za Bunie Musi być dobrze. Innej opcji nie widzę.

[Anna61]

Nie wiemy co jest.
Miała prześwietlenie-w brzuchu czysto tylko jest zagazowana.
Jest bardzo odwodniona .Podejrzewają jakąś wirusówkę-ale nie na 100% bo jest zbyt szybki przebieg, może być też zatrucie-oraz reakcja poszczepienna, bo jeżeli wynik testu na białaczkę był fałszywie ujemny to może się to skończyć tragicznie.
Miała robione jeszcze raz badania krwi ale też nie są złe...Na razie leży w szpitaliku w stanie krytycznym na lekach przeciwwstrząsowych i dostaje kroplówkę.
A my czekamy