

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joshua_ada pisze:Najwazniejsze: FeLV wykluczony.
(co mi tu sie będzie FeLV panoszył! Jazda mi stąd)
![]()
Za to nie jest jeszcze ani dobrze, ani wiadomo co dolega.
To, że Tasia miała wysoką temperaturę w gabinecie składam na karb dużego stresu. Pewnie jej o 1 st. podskoczyło. (bo rano było całkiem całkiem: 38,89)
Ale lecą jej czerwone krwinki i hemoglobina. Jak Niagara![]()
I cały czas możliwa kaliciwiroza z powikłaniami, albo jakaś choroba autoimmunologiczna. Jakieś cholerstwo-dziad jakiś chorobowy zżera moją Tasię.
A ja nie dam nie dam nie dam!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 33 gości