Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 15, 2015 15:19 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Micio robiący "pa, pa" jest rewelacyjny. :D
Miałaś jeszcze film wiosenny: http://w659.wrzuta.pl/film/aH3WTNyTb7S/ ... ik_pierwsz

Wojtek

 
Posty: 27834
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 15, 2015 15:21 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Dzięki, już zdążyłam się popłakać znowu :cry:
To był mój pierwszy montaż zdjęć i muzyki :oops:
A, zapomniałam w tych smutkach, czy ktoś ma opalające się koty na fotkach? Cel szczytny, jeszcze można coś dorzucić, o tutaj:
viewtopic.php?p=11182009#p11182009
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19102
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 16, 2015 21:32 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Dzisiaj nagle pojawił się Obcy, który wygląda kwitnąco, nawet taki czysty, jakby wykąpany 8O
Pobiegłam do domu po drobny poczęstunek, ale żeby tak się rzucił na jedzenie, to nie, absolutnie. Siedział, patrzył, powąchał, potem się mył, a potem dopiero powoli i dostojnie zbliżył się do miseczki i smakowało. Ufff!
Balbina wpatrzona jak w obrazek, Cośka podobnie. One są Obcym po prostu zafascynowane, poniżej cztery fotki z popołudnia.
A Obcy zjadł, ziewnął i zniknął.
Tutaj kilka fotek z dzisiejszego popołudnia:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Czitusia mnie martwi. Jakaś taka mniej mobilna. Bardziej przesypia dzień, ale w ogrodzie. Troszkę pochodzi, zje, znowu śpi albo czuwa.
Niby wszystko w porządku, ale coś nie tak. Cóż, Tuta już starsza pani, trzynasty rok nam mija, może to wiek?
Będziemy obserwować jeszcze parę dni i być może odwiedzimy doktora, tak dla wszystkiego.
To będzie jej druga wizyta w lecznicy w życiu poza sterylką i zastrzykami przy KK.
Ale może ominiemy, Czitka nie lubi gabinetów. Bardzo :evil:

Miciu!
Cosia tylko tak patrzy na Obcego, bo się nudzi.
Wasze wspólne zdjęcie powiesiła sobie nad łóżkiem i nieustająco bardzo, bardzo tęskni...
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro wrz 16, 2015 21:38 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19102
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 16, 2015 21:36 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Obcy dostał obiad z trzech dań? :)
Chyba ma czyste oczka? Ładnie go podleczyłaś.

Wojtek

 
Posty: 27834
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 16, 2015 21:42 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Panience mało co gałki nie wyskoczą z orbit :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2015 21:48 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

czitka pisze:(...)
Miciu!
Cosia tylko tak patrzy na Obcego, bo się nudzi.
Wasze wspólne zdjęcie powiesiła sobie nad łóżkiem i nieustająco bardzo, bardzo tęskni...
Obrazek

Micio był chyba najlepszym przyjacielem Cosi, nic dziwnego, że Cosia tęskni i nudzi się bez niego.

Wojtek

 
Posty: 27834
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 16, 2015 21:56 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Miciu!
Cosia tylko tak patrzy na Obcego, bo się nudzi.
Wasze wspólne zdjęcie powiesiła sobie nad łóżkiem i nieustająco bardzo, bardzo tęskni...
Obrazek

Micio był chyba najlepszym przyjacielem Cosi, nic dziwnego, że Cosia tęskni i nudzi się bez niego.

Oni się bardzo kochali :cry:
Obrazek
Cosia jest smutna, szuka Micia i wymyka mi się na okoliczne ogrody w nadziei, że Go znajdzie :cry:
A wieczorami siedzi przy furtce i wpatruje się w dziurę w płocie, którą wracał Mić...
I nasłuchuje i rozgląda się, ech... :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19102
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw wrz 17, 2015 6:12 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Może Obcy ma gdzieś dom i tylko wpada.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 17, 2015 10:02 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

czitka pisze:(...)
Oni się bardzo kochali :cry:
Obrazek
(...)

Piękna para.

Wojtek

 
Posty: 27834
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 22, 2015 19:08 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Miciu, widziałeś, widziałeś co się wczoraj wieczorem działo?
Nawiała Balbina :evil: Podglądnęła zapewne jak to czasem robi Cosia i gdy zobaczyła Obcego na dachu komórki, wspięła się po wierzbie i jakos tak jej dobrze poszło, że wskoczyła na murek i darła się na Obcego i sama ze strachu pewnie też. I zniknęła w czeluściach późnego wieczoru :strach:
No świetnie, Balbi nie opuszczała ogrodu przez ostatnich kilka lat, jak sobie poradzi????
Pikanterii dodaje fakt, że dzisiaj świtem miałam odwieźć syna na operację do szpitala, a kota nie ma :evil:
Nie będę opowiadać jak długo jej szukałam świecąc, wołając, gotując rybę, itd. Na poszukiwania ruszyła też Cosia, więc już dwa koty przepadły.
Cosia jest jak dziecko, w pewnym momencie robi się śpiąca, wraca i pada i tak też uczyniła.
A ja miałam Balbinę namierzoną dwa ogrody obok, ale im bardziej ją zachęcałam do powrotu, tym bardziej pokazywała co o tym myśli :evil:
Spasowałam po 23-ciej, zostawiłam klapkę otwartą i czuwałam, ale w domu. Trochę mi zeszło, ale Balbi grzecznie wróciła sama i wszystko opowiadała wszystkim. A ja myślę, że Mić ją przyprowadził 8)
Odwiozłam dziecko do szpitala i po powrocie z siekierą, piłą i mordem w oczach zrobiłam porządek z wierzbą.
Sporo wyrąbałam.... :roll:
Obrazek
Balbisia się bardzo zdziwiła, Cosia obraziła, a Czitka mocno zainteresowała.
Obrazek Obrazek
Jak to, to już nie wyjdę? :roll: :(
Ale za chwilę było mnóstwo zabawy w wierzbie leżącej, czyli drzewie poziomym :P
ObrazekObrazekObrazek
A z dachu komórki wszystko obserwował ze stoickim spokojem Obcy.
Obcy wypiękniał.
Obrazek
Chciałam go nawet pogłaskać po główce, wyciągnęłam rękę i......niestety :oops:
Ostatnio edytowano Wto wrz 22, 2015 20:59 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19102
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto wrz 22, 2015 19:16 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Nooo nie źle !!!! Widzę, że koty dbają o Twoją kondycję i żebyś się nie nudziła :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto wrz 22, 2015 19:25 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Czitka - Ty zawsze mialas ze swoimi kotami prze★★★bane .
Nigdy sie nie nudzilas :mrgreen: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto wrz 22, 2015 19:53 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

czitka pisze:(...)Obcy wypiękniał.
Obrazek
Chciałam go nawet pogłaskać po główce, wyciągnęłam rękę i......niestety :oops:


A jeszcze w czerwcu był taki: viewtopic.php?p=11118361#p11118361
Ładnie o niego zadbałaś.

Wojtek

 
Posty: 27834
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 22, 2015 19:59 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Przystojniaczek !!!! Rzeczywiście widać sporą różnicę :1luvu:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto wrz 22, 2015 22:14 Re: Cosia, Czitka, Balbi i Mić, który odszedł na zawsze.....

Marcelibu pisze:Czitka - Ty zawsze mialas ze swoimi kotami prze★★★bane .
Nigdy sie nie nudzilas :mrgreen: .

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 1200 gości