Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vanesia1 pisze:o, WOW. Weganizm to już wyższa szkoła jazdy. Ja trochę obawiam się wiecznie potępieńczego wzroku otoczenia pt. "cudujesz z tym mlekiem" itd. No i trochę tego, że taka dieta jest monotonna i bardzo czasochłonna a ja zapracowany ludź jestem
Katia80 pisze:
Rilla07, trzymam kciuki, u mnie z tym wsparcie też różnie bywa, teraz wszyscy przyzwyczaili się po prostu.
Katia80 pisze:Ja jestem weganką trochę ponad rok, wcześniej parę lat nie jadłam tylko mięsa, koty traktuję jak mięsożerców, ale, powiem szczerze, łatwo mi nie jest.
Rilla07 pisze:No cóż ja uważam troszeczkę inaczej, kot czy pies sam się nie udomowił, udomowił go człowiek, a że jesteśmy teraz za te zwierzęta odpowiedzialni to powinniśmy karmić je odpowiednio, a w naturze kot nie wcina owoców i kwiatków na obiad...
Rilla07 pisze:Katia80 pisze:
Rilla07, trzymam kciuki, u mnie z tym wsparcie też różnie bywa, teraz wszyscy przyzwyczaili się po prostu.
Taka prawda, że jakby nie negatywne nastawienie mojej rodziny (niestety) to już dawno byłabym wegetarianką...
Dopiero jak jestem na swoim i sama decyduję co gotuję to mogę dążyć do tego.
Co do weganizmu, moja przyjaciółka od dziecka była wegetarianką, teraz jest weganką i często wstawia na fb swoje przepisy na obiad, powiem szczerze, że monotonne to nie jest i super ma te pomysłyTylko trzeba chcieć
vanesia1 pisze:Ja też mam nietolerancję glutenui trzymam dietę wege i bezglutenową - lekko nie jest
mandala20 pisze:Katia80 pisze:Ja jestem weganką trochę ponad rok, wcześniej parę lat nie jadłam tylko mięsa, koty traktuję jak mięsożerców, ale, powiem szczerze, łatwo mi nie jest.
Na pewno nie jest Ci łatwo, ale według mnie wybrałaś słusznie. Ty masz ten komfort, że sama dobierasz sobie dietę - kot jest zdany na właściciela.
vanesia1 pisze:A jeśli chodzi o problemy zdrowwotne? To co wyklucza weganizm?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka i 43 gości