Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

[Cammi]

W kabanosikach nie przechodzą ani z Rossmana ani Vitakraft.
Tatą Blusi musiał być Shere Khan.

Jutro pobudka godzinę wcześniej aby w Bluśię załadować tabletki.

Zastrzyki nie, tabletki nie to CO ?

kiedyś miałam podobny dylemat
wyszło mi, że w rozpylaczu trzeba by podawać
oddychać musi

[justyna p]

Na polu walki pozostali zadowolona Blusia i dwoje rannych Pan Doktor dziabnięty pazurami w wargę / polała się dość obficie krew i ja z z ciachniętą szyją i policzkiem.
W sumie niezły wynik jak na jedną małą Kicię.

Blusia zlituj się, nie rób obciachu dziewczyno..

[Alienor]

To Blusia w ogóle kabanosików nie chce, czy tylko tych "nadziewanych"? Straszne i dziwne - u mnie potrafią tę folię rozwalić byle tylko się do nich dostać (Frania jest "specjalistką" więc zawsze saszetki, tacki i kabanosiki chowam poza jej zasięgiem) .

[justyna p]

Kiedyś dostałam kabanoska w promocji i aż się zdziwiałam, bo u mnie też stała kolejka, łacznie z Henryczką, która byle czego nie weźmie do paszczy. Dziwny gust ma Bluśka..
Ale zaraz, przecież dostaje kabanosy przed spaniem, pisałaś ewissko o tym.

[ewissko]

Kabanosy dostaje przed spaniem i pewnie już to nie jest rarytas albo ma taki czuły węch.

Ale rano z kabanosikiem poszło lepiej bo głodna więc na dziś leki mam z głowy.

Tylko ten proszek uodparniający do jedzenia.

Już sobie wyobrażam sobie lament głodnego kota.

No cóż dziewczę robi co może żebym się nie nudziła.

[justyna p]

A co to za proszek uodparniający? Ja daję Immunodol w tabletkach, jedzą z ręki jak chrupka.

[ewissko]

Ten proszek to połowa kapsułki /czeoś tam / podam nazwę jak wrócę do domu bo nie pamiętam teraz nazwy

[ewissko]

Justynko ten proszek to Bioimmunex w kapsułkach do jedzenia wsypuję pół kapsułki i oczywiście 1/2 amnułki Lakcidu.
Dzisiaj kupiłam w Piotrze i Pawle pasztet ze szczypiorkiem mój Psikus i psinki go uwielbiali
można był w nim wszystko przemycić. Zobaczymy co na to Blusia.

Przyszłam z pracy mokre i lekarstwami nie tknięte a teraz idę na trening do łazienki .

Blusia mrucząca i na chorą nie wygląda

[Avian]

A w płynie strzykawką się nie uda?
W jakimś kocim mleku rozpuszczone?

[piano]

można też w wołowince surowej

blusia jest jak mój ptaszniaczek
- bardzo spokojny a tak zaczyna się u weta agresywnie zachowywać że po tym co z okiem i twarzą zrobił mojej mamie noszę gogle na oczach żeby nie było i po moich oczach.

[Fundacja KOT]

Blusia jest hardcorem, nie ma mowy o żadnych siłowych rozwiązaniach czy płynach strzykawką, próby przechytrzenia jej i kamuflowania w jedzeniu też tylko do czasu, poza tym jest bardzo wybredna, wszystko co jej smakuje jest dobre tylko na chwilę

wprawdzie w fundacji podawałyśmy jej przez jakiś czas tabletki podajnikiem do pysia, nie należało to do najłatwiejszych, a na codzień się zajmujemy dzikimi kotami

[ewissko]

Ale i tak najukochańszą Kocinką jest i zobaczycie zdobędzie jeszcze tytuł "Najgrzeczniejszego i najmilusińskiego Kotka Roku"

Hough

[Avian]

Na pewno się uda!
Ja pracuję nad dość trudnym potworem od 3 lat, teraz już jest takim kotem, ze w ramach terapii nawet na wystawy udaje mi się go targać od paru miesiecy I tylko 2 albo 3 razy tylko chciał zjeść sędziego A 3 lata temu nie można go było dotknąć ... (też psychotropy były w użyciu)
Jestem jego czwartym domem

Tabletkę wkładam mu bardzo szybkim ruchem - musi to być zrobione na raz i od razu musze trafić głęboko do gardła. Drugiej próby nie ma. Zastrzyku tez mu nie zrobię, ani płynów do dzioba - tylko tabletkę daję radę jakoś.

[ewissko]

Avian- ryms do dzioba się nie da, jest bardzo czujna i zaraz wyczuwa kiedy mam wobec niej niecne zamiary a potem jak widzisz pisze donosy do Obamy , jeszcze mi Trybunał Stanu na łeb ściągnie.

[Fundacja KOT]

Tabletkę wkładam mu bardzo szybkim ruchem - musi to być zrobione na raz i od razu musze trafić głęboko do gardła. Drugiej próby nie ma.

z Blusią dokładnie tak samo