





ja:przyniosłam radio do naprawy
pan Andrzej:Gdybyś mi nie powiedziała,nie domyśliłbym się

ja:panie Andrzeju ja tylko chciałam naprawić
p.Andrzej:kobieto coś ty z tym zrobiła?

Po wielkich trudach udało mu się poskładać do kupy


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalair pisze:I coooo???![]()
![]()
rudy kociak pisze:No nie dziewczyny ale zaszalałyściea jak przeczytałam te wszystkie teksty to popłakałam się ze śmiechu
![]()
![]()
Juana goń po jakiegoś porządnego elektryka,bo chyba bez tego nic nie pójdzie
Ja kiedyś chciałam naprawić małe radio tranzystorowe,rozkręciłam i nagle okazało się przy składaniu-za dużo części
więc sprytnie zgarnęłam wszystko ze stołu do foliowej torby i zaniosłam znajomemu do naprawy.Dialog mniej więcej wyglądał tak:
ja:przyniosłam radio do naprawy
pan Andrzej:Gdybyś mi nie powiedziała,nie domyśliłbym się![]()
ja:panie Andrzeju ja tylko chciałam naprawić
p.Andrzej:kobieto coś ty z tym zrobiła?![]()
Po wielkich trudach udało mu się poskładać do kupyczłowiek niezwykle cierpliwy,a na koniec powiedział-Bron Boże kobieto ci coś naprawiać.Do dziś trzymam się tej zasady
Kociara82 pisze:to ja wole nie wiedziec, co by bylo, jakby ci wpadlo do glowy naprawiac swoj komputer![]()
kamari pisze:Kociara82 pisze:to ja wole nie wiedziec, co by bylo, jakby ci wpadlo do glowy naprawiac swoj komputer![]()
No co ty, do komputera to młotek wystarczy
kamari pisze:kalair pisze:I coooo???![]()
![]()
Juana chyba robi paznokcie, bo o większej awarii, to już by w wiadomościach mówili
rudy kociak pisze:No nie dziewczyny ale zaszalałyściea jak przeczytałam te wszystkie teksty to popłakałam się ze śmiechu
![]()
![]()
Juana goń po jakiegoś porządnego elektryka,bo chyba bez tego nic nie pójdzie
Ja kiedyś chciałam naprawić małe radio tranzystorowe,rozkręciłam i nagle okazało się przy składaniu-za dużo części
więc sprytnie zgarnęłam wszystko ze stołu do foliowej torby i zaniosłam znajomemu do naprawy.Dialog mniej więcej wyglądał tak:
ja:przyniosłam radio do naprawy
pan Andrzej:Gdybyś mi nie powiedziała,nie domyśliłbym się![]()
ja:panie Andrzeju ja tylko chciałam naprawić
p.Andrzej:kobieto coś ty z tym zrobiła?![]()
Po wielkich trudach udało mu się poskładać do kupyczłowiek niezwykle cierpliwy,a na koniec powiedział-Bron Boże kobieto ci coś naprawiać.Do dziś trzymam się tej zasady
Bo te sprzęty to specjalnie mają za dużo części![]()
Piękny dialog![]()
![]()
juana pisze:Wróciłam. Elektryka nie było i nie będzie. Powiem Wam ciekawą rzecz- zaniosłam to wszystko do szwagra. Szwagier najpierw powiedział, że może przed rozkręceniem tego , spróbujemy jednakowoż włączyć. On do kontaktu żarówkę a to.... działa. Wiecie co się okazało? Zapomniałam z powrotem włączyć listwę do komputera....
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
. Wyłączyłam ją bo chciałam rozkręcić żarówkę żeby sprawdzić jak jest połączona w środku...
A to oświetlenie potrzebuję bo chcę w końcu robić normalne zdjęcia wyrobom na bazarek. Do tego potrzebne silne białe światło a moje lampki biurkowe nie wytrzymują jak wkręcam silniejsze żarówki. Swoją drogą tą żarówkę i tak mam za słabą
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot] i 14 gości