Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

myamya pisze:
Lilianna J-wie pisze:No popatrz.. A ja sądziłam,że od tłuszczy jest wątroba, a trzustka od cukrów
Następnym razem może się doucz zanim coś komuś napiszesz, bo trafisz kiedyś na takiego, co sobie Twoje słowa weżmie do serca i tylko krzywdę kotu zrobi

O lipazie trzustkowej słyszałaś kiedyś...?

Weź poprawkę, że kotom nie wolno jeść białka... wg autorki rewelacji

Żeby to raz.. Ale chyba żadna z Was nie śledzi dokładnie tego co vailet pisze. Co rusz któraś pyta ją o takie czy inne badania i w końcu kto tu na siłę szuka chorób u tego kota?

Lilianna J-wie pisze:Żeby to raz.. Ale chyba żadna z Was nie śledzi dokładnie tego co vailet pisze. Co rusz któraś pyta ją o takie czy inne badania i w końcu kto tu na siłę szuka chorób u tego kota?

Dlatego pytamy o badania, bo chcemy by w końcu Bejbi została właściwie ZDIAGNOZOWANA i prowadzona!

To może znajdziecie jej innego weta do konsultacji?

Lilianna J-wie pisze:To może znajdziecie jej innego weta do konsultacji?

Spoko, proponuję "swojego"

Co do trzustki to prawda że kupy mogą być tłuste,ale Bejbi nie powinna tej karmy dla kociąt dostać

bo jest tłusta.Kupy dopiero po tej karmie takie się zrobiły.Przedtem nigdy nie były.Jelitowca nie można tłusto odżywiać.Właśnie przyszedł listonosz i paczka z karmą od dinzoo :ok:

Dziękuję mam nadzieję że Bejbi coś zje :ok:

Ona tak wybrzydza że nigdy czegoś takiego nie spotkałam.Pisałam że próbuję z kurczakiem i nic

Kilka karm czasem i wszystko zakopuje.Chcę by cokolwiek jadła bo jak była malutka to kłopotu nie było.Kupa teraz sucha,śmierdząca i kawałek tylko tłusty.Pewnie to część tej karmy jeszcze.Śmierdzące ma ciągle prawie,ale nic biegunki.Może tak być że kał zalega mimo że codziennie kupki są.

vailet pisze:Co do trzustki to prawda że kupy mogą być tłuste,ale Bejbi nie powinna tej karmy dla kociąt dostać bo jest tłusta.Kupy dopiero po tej karmie takie się zrobiły.Przedtem nigdy nie były.Jelitowca nie można tłusto odżywiać.Właśnie przyszedł listonosz i paczka z karmą od dinzoo Dziękuję mam nadzieję że Bejbi coś zje Ona tak wybrzydza że nigdy czegoś takiego nie spotkałam.Pisałam że próbuję z kurczakiem i nic Kilka karm czasem i wszystko zakopuje.Chcę by cokolwiek jadła bo jak była malutka to kłopotu nie było.Kupa teraz sucha,śmierdząca i kawałek tylko tłusty.Pewnie to część tej karmy jeszcze.Śmierdzące ma ciągle prawie,ale nic biegunki.Może tak być że kał zalega mimo że codziennie kupki są.

Bo jej się w dupie poprzewracało, sama nie wie co ma jeść, jak ciągle kombinujesz i zmieniasz.

A kotka w rujce w tym w permanentnej rujce nie ma apetytu.

najszczesliwsza pisze:
Lilianna J-wie pisze:To może znajdziecie jej innego weta do konsultacji?

Spoko, proponuję "swojego"

Dzięki za Twojego,ale nic nie wie co z Twoimi kotami jest

więc na pewno bym do takiego nie poszła.

najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Co do trzustki to prawda że kupy mogą być tłuste,ale Bejbi nie powinna tej karmy dla kociąt dostać bo jest tłusta.Kupy dopiero po tej karmie takie się zrobiły.Przedtem nigdy nie były.Jelitowca nie można tłusto odżywiać.Właśnie przyszedł listonosz i paczka z karmą od dinzoo Dziękuję mam nadzieję że Bejbi coś zje Ona tak wybrzydza że nigdy czegoś takiego nie spotkałam.Pisałam że próbuję z kurczakiem i nic Kilka karm czasem i wszystko zakopuje.Chcę by cokolwiek jadła bo jak była malutka to kłopotu nie było.Kupa teraz sucha,śmierdząca i kawałek tylko tłusty.Pewnie to część tej karmy jeszcze.Śmierdzące ma ciągle prawie,ale nic biegunki.Może tak być że kał zalega mimo że codziennie kupki są.

Bo jej się w dupie poprzewracało, sama nie wie co ma jeść, jak ciągle kombinujesz i zmieniasz.
Tak poprzewracało że 2,9 kg waży to jak MCO Nie miałam to coś jeść musiała nie?
Nie ma rujki,śpi pod kołdrą,a po kupie tyłek ją boli.Parę gram je tak w dupie jej się poprzewracało.Ma zapadnięte boki od góry jak patrzę.Futerko ma troszkę z tyłu dłuższe i pod brzuchem że na zdjęciu tego nie widac.Ciekawa jestem czy ktoś by nic nie dał bo akurat karmy od półtora tygodnia nie było,którą jadła.Ciągle słyszałam że będzie,a to we wtorek,lub w piątek.
A kotka w rujce w tym w permanentnej rujce nie ma apetytu.

W cytacie mi się namieszało.

najszczesliwsza pisze:
Lilianna J-wie pisze:Żeby to raz.. Ale chyba żadna z Was nie śledzi dokładnie tego co vailet pisze. Co rusz któraś pyta ją o takie czy inne badania i w końcu kto tu na siłę szuka chorób u tego kota?

Dlatego pytamy o badania, bo chcemy by w końcu Bejbi została właściwie ZDIAGNOZOWANA i prowadzona!

Chcę znać DIAGNOZĘ Twoich kotów bo jakoś nie widzę,a rozpruć kota to każdy chirurg umie.

vailet pisze:
najszczesliwsza pisze:
Lilianna J-wie pisze:Żeby to raz.. Ale chyba żadna z Was nie śledzi dokładnie tego co vailet pisze. Co rusz któraś pyta ją o takie czy inne badania i w końcu kto tu na siłę szuka chorób u tego kota?

Dlatego pytamy o badania, bo chcemy by w końcu Bejbi została właściwie ZDIAGNOZOWANA i prowadzona!

Chcę znać DIAGNOZĘ Twoich kotów bo jakoś nie widzę,a rozpruć kota to każdy chirurg umie.

No nie zgadzam się, przykład białego devona jak go rozpruli... To dowód na to, że nie każdy potrafi rozpruć, owszem.

Operacja uratowała życie Azorowi. Przed nim dalsza diagnostyka, ale jestem przewrażliwiona po prostu.

A Kitka jest Kitka i muszę się z tym pogodzić. Autyzm koci :lol: